Nastolatki, dorośli mężczyźni, starcy, dzieci. Zamordowani, zgwałceni. Niektóre sprawy ciągną się latami. Czasem myśli: "Po co ja żyję w tym koszmarze?". A potem łapią dilera narkotyków, który handlował w szkołach i Magda wie, że jej praca jest coś warta. Albo mężczyzna. Zabił żonę, dwoje dzieci. Dopiero po miesiącach wyrok. Patrzył jej w twarz i mówił: "I co mi zrobisz, suko? Masz dowody?". Potem wraca do domu, wtula się w męża, gotuje obiad. Magda, 35 lat. Policjantka.