sor

Sezon urlopowy w pełni. Podczas gdy jedni wypoczywają, inni mają pełne ręce roboty. Chirurg Jan Charytoniuk mówi, że na SOR-ze widział już wszystko. Nic tak jednak nie irytuje lekarzy jak pacjenci, którzy chcą oszukać system. - To okropne naciągactwo - przyznaje Jerzy Toczek ze szpitala w Zakopanem.

Paulina Holtz trafiła na SOR. Aktorka zdradziła, że poczuła ostry ból, który wymagał pilnej konsultacji lekarskiej. W jakim stanie jest teraz aktorka?

Praca ratownika medycznego, nie tylko w czasie pandemii, wymaga siły charakteru i odwagi. Jeden z ratowników opisał, jak wyglądał jego ostatni dyżur i zapewnił, że każdy dzień to emocjonalny rollercoaster.

"O chłopcu, który wierzył, że gdy schudnie, zostanie oddany niewydolnej wychowawczo matce. O dziewczynie, która wolała iść na randkę niż ratować własne zdrowie. O młodym mężczyźnie, który zachorował na nieuleczalną chorobę w wieku zaledwie dwudziestu kilku lat". Przedstawiamy fragment książki "Trudny przypadek" Marianny Fijewskiej.

– Powiedziałam pracującym tam paniom, że przyjechałam ze szpitala zakaźnego i mam półpaśca, którym mogę zarazić innych pacjentów. Zapytałam o izolatkę. Były zdziwione – mówi pacjentka w rozmowie z WP Kobieta.

"Wyje..ć ich wszystkich z zawodu i pozamykać w piwnicach" – to jeden z mniej wybrednych komentarzy, jakie pojawiły się pod doniesieniami o śmierci 39-letniego Krzysztofa, który nie doczekał się pomocy. Obwinianie wyłącznie personelu medycznego jest jednak szukaniem kozła ofiarnego.

77-letni Ryszard z Ełku szukał pomocy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, skąd został odesłany z kwitkiem. Nie chciał opuścić budynku, więc wezwano policję, która miała użyć wobec niego siły, a następnie złożyła do sądu wniosek o ukaranie.

Wypadek na motocyklu, przewiezienie do szpitala na badanie rentgenem, następnie 8 godzin czekania na SORze, konsultacja z ortopedą i zaproszenie na badanie USG na jutro. Na następny dzień pani w recepcji zaprasza w grudniu.

"Pacjent z uciętym palcem cztery godziny czekał na SOR-ze", "Poparzona 5-latka kilka dni czekała na pomoc", "Czekał 15 godzin na pomoc od SOR" – takich historii opisano już wiele. Koszmar, piekło, dramat – to najczęściej powtarzające się hasła. SOR wielu z nas nie kojarzy się dobrze. Pielęgniarkom też nie. Tylko ich nikt nie słucha.