trybunał konstytucyjny

Aborcja to temat, który nieustannie od kilku miesięcy wzbudza wielkie emocje. Iwona Hartwich, posłanka Koalicji Obywatelskiej, ale przede wszystkim mama Jakuba, który urodził się z porażeniem mózgowym, wyznała w programie "Newsroom", że przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego była za tzw. kompromisem aborcyjnym, który obowiązywał od 1993 roku. Jednak teraz uważa, że Polki powinny mieć prawo do samodzielnej decyzji o terminacji ciąży. – Odbyłam szereg rozmów z kobietami, dziewczynami, moje zdanie się zmieniło. Uważam, że dzisiaj one powinny decydować czy dokonają aborcji, czy nie. (…) Powinniśmy zaufać Polkom, kobiety są bardzo mądre – podkreśliła Hartwich.

Gościem w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski był dr Janusz Rudziński, ginekolog. Lekarz jako jeden z nielicznych otwarcie porusza temat aborcji. Sam ją wykonuje w Niemczech. W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski opowiedział, jak wygląda taka procedura. - W Niemczech, żeby pacjenta mogła poddać się aborcji, musi mieć rozmowę z psychologiem. On nie jest osobą decyzyjną. Jego zadaniem jest wytłumaczyć, na czym to polega. Często są to trudne decyzje, więc chodzi o rozmowę, podtrzymanie na duchu, omówić, jakie są możliwości społeczne. (...) Pacjentka sama decyduje. Nikt nie może jej zakazać - powiedział dr Janusz Rudziński.

Jolanta Kwaśniewska, była pierwsza dama, zabrała głos w sprawie orzeczenia Trybunały Konstytucyjnego ws. aborcji. Żona Aleksandra Kwaśniewskiego była gościem w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. W rozmowie z dziennikarzem pierwsza dama nie kryje oburzenia i jest rozczarowana decyzją, jaka zapadła w Trybunale Konstytucyjnym 22 października. - Niejednokrotnie rozmawiałam w różnych sytuacjach o takim scenariuszu. Ciągle nam się wydawało, że jest to nieprawdopodobne. Z tyłu głowy wiedzieliśmy, jak wygląda obecnie Trybunał Konstytucyjny. (...) Każdy z nas miał irracjonalną nadzieję, że do tego nie dojdzie. Do samego końca miałam nadzieję - powiedziała Jolanta Kwaśniewska. - Czułam wściekłość, bezsilność. Wszystko razem. To dla mnie dramatyczna informacja. Nie chce mi się wierzyć, że ten fundamentalizm doszedł do głosu. Że doszło do tak dramatycznej sytuacji dla kobiet - dodała.