- Jeden z rodziców napisał: "Czy nie macie, aby moralnego kaca, że oszukujecie dyrekcję, MEN, społeczeństwo, a nawet własne dzieci?". No i wtedy się zaczęło - mówi w rozmowie z WP Kobieta Krystyna, 37-letnia matka szóstoklasisty. Rodzice mają sposoby na to, by ich dzieci wróciły do szkół pomimo obostrzeń. To wywołuje zupełnie nowe konflikty.