Feromony to mieszaniny związków chemicznych, a dokładniej substancje semiochemiczne, których podstawowym zadaniem jest wywoływanie określonego zachowania osobników płci przeciwnej. Feromony oddziaływają i stymulują, występują najczęściej w postaci substancji lotnych. O ile w świecie roślin i zwierząt naturalne feromony sprawdzają się znakomicie, o tyle w przypadku ludzi budzą mieszane odczucia. W czym tkwi ich tajemnica?
Feromony to mieszaniny związków chemicznych, a dokładniej substancje semiochemiczne, których podstawowym zadaniem jest wywoływanie określonego zachowania osobników płci przeciwnej. Feromony oddziaływają i stymulują, występują najczęściej w postaci substancji lotnych. O ile w świecie roślin i zwierząt naturalne feromony sprawdzają się znakomicie, o tyle w przypadku ludzi budzą mieszane odczucia. W czym tkwi ich tajemnica?
Tajemnica feromonów
Zapewne nieraz spotkaliście się z pojęciem feromonów. Wystarczy otworzyć kolorowe czasopismo lub wpisać tą nazwę w wyszukiwarkę internetową, aby przekonać się o oferowanej przez sklepy (zwykle sex-shopy) całej gamie produktów, które umożliwią ci „wyrwanie gorącej laski” lub uwiedzenie „przystojnego ogiera o ciele boskiego Adonisa”.
Wystarczy zakupić niewielki flakonik syntetycznych feromonów za jedyne 300 zł, skropić się nimi i wyruszyć na łowy… Brzmi obiecująco, prawda? Ale czy w tych obietnicach jest choćby ziarenko prawdy? Czy feromony rzeczywiście działają, a może to tzw. efekt placebo?
Tajemnica feromonów
Zapach feromonów to zazwyczaj wydzieliny gruczołów, których zadaniem jest przekazywać informacje innym przedstawicielom gatunku, czyli mówiąc najogólniej ich zadaniem jest wabienie i alarmowanie. Doskonale obrazuje to świat zwierząt, gdzie dla przykładu owady stosują feromony do wzywania do zmasowanego ataku, mrówki z kolei wytwarzają feromony śladu, czyli oznakowanie drogi do pokarmu, a knur wydziela feromony regulujące popęd płciowy. Wszelkie informacje zawarte w feromonach ssaki odczytują za pomocą narządu vomeronosowego znajdującego się naturalnie w nosie.
Działanie feromonów w przypadku ludzi zostało już niejednokrotnie potwierdzone badaniami naukowymi. Badania te były przeróżne i nie zawsze należały do przyjemnych (wąchanie znoszonej bielizny czy potu). Jedno jest pewne: stan emocjonalny danej osoby określa naturalny zapach jego/jej ciała. Dowiedziono również, że węch jest o wiele bardziej ważniejszy aniżeli wzrok, tak, więc idąc tym tropem, o wyborze partnera decyduje nie tyle wygląd, co jego… zapach.
Tajemnica feromonów
W tym momencie zapewne odezwie się rzesza osób sądzących, że feromony to jedno wielkie nieporozumienie i nie ma czegoś takiego jak „niewyczuwalny zapach”, który przyciąga do siebie ludzi niczym pszczoły do miodu, a na dodatek producenci rzekomych feromonów zbijają na nich fortunę, bo jak wiadomo takowe do tanich raczej nie należą.
Trzeba powiedzieć jasno: istnieją producenci produkujący syntetyczne feromony oraz producenci produkujący zwykłe buble - tak samo jest z podróbkami oryginalnych perfum, czy nawet napojów gazowanych. Nieuczciwi producenci i sprzedawcy są wszędzie.
Skąd o nich wiemy, czyli trochę historii
Naukowcem, który udowodnił istnienie feromonów ludzkich była Martha McClintock, która po przeprowadzonych na grupie zamkniętych w więzieniu kobiet badaniach, stwierdziła, że cykl miesiączkowy więźniarek zsynchronizował się poprzez emisję dwóch feromonów. Ich struktura chemiczna nie została ustalona.
Inny wynik badań Marthy McClintock sugeruje, że w pocie i oddechu mężczyzn są obecne związki, które decydują o ich atrakcyjności w oczach kobiet…
Feromony vs seks
Zdecydowanej większości feromony kojarzą się wyłącznie z silnym wabikiem na osobników płci przeciwnej, ekspresowym uwodzeniem i gorącym seksem. Wystarczy przed wyjściem na podryw czy randkę spryskać nimi ciało i efekt murowany.
Prawdą jest, że wiele osób korzysta z feromonów celem uatrakcyjnienia swego życia seksualnego i nie ma w tym stwierdzeniu nic dziwnego - jeżeli istnieje nadzieja na zwiększenie apetytu na seks i intensyfikację doznań, to, dlaczego by nie spróbować.
Otóż w trakcie podniecenia feromony przyciągają partnera, jednocześnie działając na jego podświadomość. W takich sytuacjach ilość wydzielanych feromonów rośnie, a my czujemy silne podniecenie - zostało to udowodnione naukowo. Jest to świetny sposób na wyzbycie się wszelkich zahamowań oraz zażegnanie uczucia wstydu, który przecież bardzo często gości w sypialniach wielu Polaków.
Fortuna kołem się toczy
Producenci feromonów zbijają na nich fortunę. Nie ma się co temu dziwić, wszak, która kobieta nie chciałaby mieć ogromnego powodzenia wśród mężczyzn i odwrotnie, który facet nie chciałby mieć wokół siebie wianuszka kobiet?
Jest to całkiem normalne pragnienie toteż producenci feromonów bazując na pragnieniach i oczekiwaniach ludzi produkują coraz to nowsze perfumy i koncentraty, którymi można spryskać zarówno ciało, jak również ubrania, a nawet bieliznę pościelową. Jedynym ich minusem jest stosunkowo wysoka cena.
Tekst: Klaudia Kula