Tove Lo w kreacji ocierającej się o kicz i wulgarność
Tove Lo
Przypominająca metalową siatka, a pod nią tylko stanik i stringi. Taką kreację na imprezie muzycznej miała na sobie Tove Lo, szwedzka piosenkarka.
Przypominająca metalową siatka, a pod nią tylko stanik i stringi. Taką kreację na imprezie muzycznej miała na sobie Tove Lo, szwedzka piosenkarka.
28-letnia wokalistka popularność osiągnęła w 2014 roku, wydając singel "Habits". Jej sceniczne stroje nigdy nie należały do skromnych. Często stawia na przezroczystości, odkrywa brzuch, eksponuje ledwo zakryte piersi.
Gdy pojawiła się na gali w Los Angeles, przeszła jednak samą siebie (dwa pierwsze zdjęcia). Szczególnie, gdy odwróciła się, a oczom zgromadzonych ukazały się jej pośladki. Nie wyglądała seksownie, ale wulgarnie.
Nawiązując do odważnej stylizacji młodej gwiazdki warto przypomnieć ostre słowa Chrissie Hynde, liderki brytyjskiej grupy The Pretenders. Skierowała je do popularnych popowych wokalistek, m.in. Miley Cyrus i Rihanny, które ocierają się o wulgarność, występując w samej bieliźnie.
- Określają się mianem feministek, ale ich zachowania temu przeczą. Może i są feministkami, ale postępują, jakby występowały w imieniu prostytutek. Sprzedają swoją muzykę paradując w wideoklipach w samej bieliźnie. To one kreują kulturę pornografii - powiedziała Hynde.
W wywiadzie dla programu BBC "Woman's Hour" zrównała młode celebrytki z prostytutkami.