U obu sióstr wykryto raka piersi. Przeszły mastektomię i założyły firmę bieliźniarską
Życie Teresy Stone i jej siostry Rity zmieniła jedna wizyta u lekarza. Najpierw Rita dowiedziała się, że ma raka piersi, tydzień później dokładnie taką samą diagnozę usłyszała jej młodsza siostra Teresa. Obie przeszły zabieg podwójnej mastektomii.
Życie Teresy Stone i jej siostry Rity zmieniła jedna wizyta u lekarza. Najpierw Rita dowiedziała się, że ma raka piersi, tydzień później dokładnie taką samą diagnozę usłyszała jej młodsza siostra Teresa. Obie przeszły zabieg podwójnej mastektomii. Sfrustrowane cenami specjalnych biustonoszy postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i założyły własną firmę bieliźniarską.
65-letnia Rita i 52-letnia Teresa z Wielkiej Brytanii przeżyły szok, gdy dowiedziały się o tym, że u każdej z nich zdiagnozowano nowotwór. Przed laty ich matka zmarła na raka piersi, więc decyzja o mastektomii była dla nich oczywista.
-Moja siostra dowiedziała się o chorobie pierwsza i powiedziała mi, żebym zrobiła badania dla własnego spokoju. Poszłam do lekarza prywatnie, bo w moim wieku na darmowe badanie musiałabym czekać całą wieczność. I dobrze zrobiłam, bo u mnie też wykryto raka – mówi w rozmowie z „Daily Mail” Teresa.
Miesiąc po diagnozie trafiły do szpitala, by poddać się mastektomii. Siostry postanowiły zrekonstruować swoje piersi. Niedługo potem Teresa chciała wybrać się z rodziną na wakacje nad morze. Jak wspomina, kostiumy kąpielowe, które przymierzała, nie zasłaniały jej blizn po operacji.
- Nie wiedziałam, że znalezienie zwykłego stanika będzie takie trudne. Te specjalistyczne stroje były za duże i nieładne, nie zachęcała też ich cena – dodaje Teresa.
Bez doświadczenia w branży, kobieta postanowiła założyć firmę bieliźniarską. Z pomocą zwróciła się do profesjonalnej projektantki, która stała się jej partnerką w nowym biznesie. Kilka tygodni temu firma oficjalnie wystartowała. Brave Ladies (Dzielne Panie) już cieszy się dużym zainteresowaniem wśród kobiet, które doświadczyły tego samego co siostry.
- Jestem dumna z tego osiągnięcia. To niesamowite, że możemy pomagać kobietom czuć się seksownie w bieliźnie. Ponieważ sama to przeszłam, wiem, czego szukają inne kobiety po mastektomii – dodaje założycielka firmy.
Do sesji zdjęciowej poprosiła swoje koleżanki, które same pokonały raka. Uśmiechnięte dumnie pozują w strojach kąpielowych. – Nie ma tu żadnych ingerencji w ich wygląd, nikt nie przerabiał ich zdjęć. To prawdziwe kobiety, w różnych rozmiarach – przyznaje Teresa.
md/ WP Kobieta