Skarżą się na nauczycieli.. Uczniowie nie odpuszczają
Uczniowie z trzech liceów w woj. kujawsko-pomorskim postanowili napisać listy do ministry edukacji Barbary Nowackiej. Szczegółowo wymienili, jakich zmian - ich zdaniem - potrzebuje polska szkoła.
Treść listów opublikowano na łamach "Gazety Wyborczej". Napisali je uczniowie z Bydgoszczy, Torunia oraz Solca Kujawskiego, którzy piszą do Gazety Młodych - tworzonego przez nastolatków dodatku "Wyborczej".
Uczniowie skazują w nich zmiany, które w ich opinii powinny pojawić się w szkołach w najbliższym czasie. Część z nich była już dyskutowana w przestrzeni publicznej, a o kilku z nich wspominała sama ministra Barbara Nowacka.
Uczniowie piszą do ministry. Chcą zmian
Dotychczas szerokim echem odbiły się zapowiedzi ministry dotyczące lekcji religii, likwidacji prac domowych w szkołach podstawowych czy odchudzenia podstawy programowej. Jak czytamy w "Wyborczej", pokrywają się one z oczekiwaniami uczniów, którzy postanowili zwrócić jednak uwagę także na inne kwestie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część z nich przyznała, że uczniowie są przemęczeni, program przeładowany, a nauczyciele nie nadążają z jego realizacją, zasypując ich sprawdzianami i zadaniami domowymi. Pojawiły się też apele o to, by prace domowe zniknęły także ze szkół średnich, a lista lektur została nieco uwspółcześniona.
Poza tym uczniowie zwrócili uwagę na kwestie związane z brakiem odpowiedniego wsparcia psychologicznego i przygotowania nauczycieli w tym zakresie. "Jest wiele sytuacji, gdy nie jesteśmy w stanie wykonać zadanego zadania czy przygotować się na lekcje z powodów prywatnych. Nauczyciele nie potrafią tego zrozumieć i od razu zakładają, że jest to spowodowane lenistwem" - pisały uczennice z Bydgoszczy.
"Nie oznacza to, iż takie sytuacje zdarzają się nagminnie, jednak jako uczniowie pragniemy zrozumienia i rozmowy w celu pomocy lub wyżalenia. Dlatego proponujemy, aby każdy nauczyciel przeszedł podstawowy kurs psychologiczny lub aby jego kompetencje zostały na nowo sprawdzone" - apelowały.
Napisali do Nowackiej. Kwestia religii w szkołach
W listach pojawiła się też dzieląca opinię publiczną kwestia religii w szkołach. Część uczniów stwierdziła, że ocena z tego przedmiotu nie powinna liczyć się do średniej. Pojawiły się głosy o zastąpieniu tych lekcji religioznawstwem.
Jedna z uczennic z Torunia zasugerowała, aby religia uczona była w szkole jedynie do trzeciej klasy podstawówki, czyli do momentu, gdy dziecko przygotowuje się do komunii.
"Od czwartej klasy powinna odbywać się w kościele i chodzenie na nią byłoby wtedy wyborem dziecka czy rodzica; szkoła nie brałaby odpowiedzialności za lekcje religii, zajmowałaby się tym parafia jako instytucja kościelna" - komentowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl