Uroda spod igły. Jak Polki poprawiają urodę?
Od czasów, gdy Polki poprawiały urodę u kosmetyczki minęło wiele lat. Medycyna estetyczna w Polsce bardzo się rozwinęła. Przybywa profesjonalnych gabinetów i wykwalifikowanych lekarzy. A wraz z nimi - pacjentek, które zamiast upodabniać się do gwiazd, chcą wyglądać naturalnie, tylko lepiej.
Choć miejsc, w których można poprawić urodę, przybywa, Polki nadal niechętnie mówią o tym, że wspierają się wiedzą i doświadczeniem lekarzy medycyny estetycznej. Obnosimy się z doczepianymi rzęsami i przedłużanymi paznokciami, ale peelingi chemiczne, liftingi czy Botox staramy się trzymać w ukryciu. Z badania przeprowadzonego przez Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging wśród 450 lekarzy medycyny estetycznej wynika, że choć coraz więcej z nas odwiedza gabinety, w których stara się zatrzymać czas, aż 73 proc. z nas nie przyznaje się do tego nawet swoim najbliższym.
Zadbana skóra to krok do awansu
Do topowych klinik zaglądają kobiety świadome. Kalina Ben Sira, założycielka i Prezes Klinik La Perla, zdradza, że jej klientkami są kobiety po 35 roku życia. - Widzą fakt upływającego czasu (czego efektem jest pogorszenie się kondycji skóry twarzy i ciała), ale wiedzą też jakie możliwości niosą za sobą zabiegi w gabinecie. Zdają sobie sprawę, że czas, który działa na niekorzyść skóry, można w pewnym stopniu zatrzymać. Wiedzą też, że z atrakcyjnym wyglądem mogą osiągnąć więcej, mogą być bardziej pewne siebie. Dbają o siebie, nie chcą „starzeć się z godnością” i przyjmować to, co daje upływający czas – one chcą działać i same kreować swój wygląd – wyjaśnia. I właśnie dlatego Polki, które zaglądają do Klinik La Perla, są doskonale zorientowane w najnowszych osiągnięciach medycyny estetycznej. - Cierpliwie poszukują najlepszego dla siebie miejsca i kliniki, która będzie spełniała ich oczekiwania. Coraz mniej jest osób, które przychodzą do kliniki ze zdjęciem gwiazdy z pierwszych stron gazet, ale więcej osób, które świadomie poszukują najlepszych rozwiązań dla siebie – zdradza.
Podobnego zdania jest dr n.med. Joanna Kuschill-Dziurda, założycielka Klinik Medestetis w Krakowie i Warszawie, lekarz medycyny estetycznej, specjalista alergolog. – Moje pacjentki przykuwają ogromną wagę do kwalifikacji lekarzy i jakości sprzętu, ponieważ wiedzą, że najważniejsze jest bezpieczeństwo zabiegów. To najczęściej kobiety w wieku 30–45 lat. Prowadzą zdrowy i aktywny tryb życia, dbają o wygląd i kondycję. Są aktywne zawodowo, na wyższych stanowiskach, w dużych firmach lub same prowadzące własne działalności. Zależy im na skutecznych i efektywnych metodach pielęgnacji skóry, ważny jest naturalny zdrowy wygląd.
Pacjentki cenią sobie naturalny wygląd i skuteczność zabiegów. - Dobry zabieg medycyny estetycznej potrafi sprawić, że będziemy wyglądać 10 lat mniej, a nikt nie rozpozna, że „coś było robione”. O to właśnie chodzi, żeby wyglądać dobrze, ale bez efektu sztuczności – wyjaśnia Kalina Ben Sira.
Nowa fala
Dr n.med. Joanna Kuschill-Dziurda zauważa, że do jej gabinetu coraz częściej przychodzą młodsze kobiety. - 25-30 latki decydują się głównie na procedury związane z nawilżeniem, modelowaniem kształtu ust oraz zmianą kształtu nosa wypełniaczami. Często wybierają epilację laserową Palomar Vectus lub Endermologię, czyli najpopularniejszy zabieg ujędrniający i antycellulitowy – dodaje.
A co z mężczyznami? Ci nadal stanowią mniejszość wśród pacjentów lekarzy medycyny estetycznej. Przede wszystkim chcą poprawić widoczne defekty: usunąć blizny i znamiona, rozprawić się z łysieniem. - Pacjenci Medestetis korzystają z zabiegów takich jak botoks, nie tylko aby wygładzić skórę na twarzy, ale przy leczeniu nadpotliwości, bruksizmu czy migrenach. Zabiegi takie dają doskonałe efekty i nie wyłączają z życia zawodowego.
Oczywiście do najczęstszych zabiegów należą te z użyciem botoksu, kwasu hialuronowego i lasery. Mezoterapię proponujemy nie tylko pielęgnacyjnie na twarz, ale jako metodę walki z łysieniem. Dużą popularnością cieszą się też zabiegi laserowe Clearlift dla skóry łojotokowej z niedoskonałościami połączeniu z peelingami lub zabiegi DyeVL dla skóry rumieniem. Świetnie sprawdza się epilacja laserowa, która na stałe zapewnia komfort gładkiej skóry – wylicza dr n.med. Kuschill-Dziurda.
Sezonowe hity
W pielęgnacji skóry pory roku mają decydujące znaczenie. Dlaczego? Bo peelingów chemicznych raczej nie robi się latem, gdy promieniowanie UV jest najsilniejsze, a zainteresowanie depilacją laserową spada wraz z końcem sezonu bikini (choć w dzisiejszych czasach ten trwa praktycznie cały rok). Jakie zabiegi można robić cały rok? Te, które są najbardziej popularne. A tutaj niezmiennie rządzi botoks. Z badań Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging wynika, że aż 29 proc. pacjentek przychodzi na zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej. 28 proc. wybiera wypełniacze. - W czołówce zabiegów najpopularniejszych jest wypełnianie i modelowanie owalu twarzy kwasem hialuronowym – obecnie mamy ogromny wybór różnych substancji, różniących się gęstością oraz wchłanianiem, na wybrane partie twarzy możemy dopasować ten najodpowiedniejszy. Wiele kobiet uprawia sport, co jest fantastyczne i sama jestem tego przykładem, ale a co za tym idzie twarz staje się szczuplejsza, zanika tkanka tłuszczowa w okolicy skroni, oczu czy policzków, a to powoduje, że mamy problem z owalem twarzy i jędrnością. Wyglądamy na zmęczone lub zbyt wychudzone. W takim przypadku jest wiele możliwości wypełnienia i odżywienia skóry za pomocą odpowiednich wypełniaczy kwasu hialuronowego, ale również żelu agarozowego, kwasu polimlekowego czy hydroksyapatytu wapnia – wyjaśnia lekarz medycyny estetycznej z instytutu Medestetis.
W Klinikach La Perla oprócz klasyków ogromnym zainteresowaniem cieszą się zabiegi z wykorzystaniem najnowszych technologii. - Naszym numerem jeden jest zabieg Indiba. Zabieg genialnie odmładzający twarz, dający szybkie i trwale efekty. Działający też świetnie na ciało poprzez ujędrnienie i zagęszczenie skóry. Na ciało dużą popularnością cieszy się Icoone, zabiegi z wykorzystaniem technologii HIFU, Sizer (zabieg zapewniający redukcję komórek tłuszczowych oraz zagęszczanie i lifting skóry). Powodzeniem cieszy się Hydradermabrazja (zabieg silnie nawilżający) oraz zabiegi kondycjonujące skórę np. hydropeeling próżniowy AquaPure – wylicza Kalina Ben Sira.
Sekrety ekspertów
Zastanawiam się, czy specjalistki w temacie również stosują te zabiegi, które cieszą się popularnością wśród klientek? Zdecydowanie tak. Podobnie jak kobiety, które zaglądają do ich gabinetów, dr n.med. Kuschill-Dziurda i Kalina Ben Sira są aktywne, świadome i oczywiście, doskonale zorientowane w kwestii tego, co przynosi najlepsze efekty. Kalina Ben Sira od lat systematycznie korzysta z mezoterapii, z zabiegu AquaPure i zabiegów HIFU na twarz i ciało. Jak wiele pacjentek, zmaga się z chorobą Hashimoto, więc stosuje specjalną dietę i bardzo dba o aktywność fizyczną. - Stosuję Icoone, Scizer oraz zabieg Indiba. Choroba, na którą cierpię od lat nie jest tu przeciwskazaniem. Jedno jest też pewne, wiem że dzięki staraniom i systematycznym zabiegom możemy wyglądać lepiej i dłużej cieszyć się dobrą kondycją skóry twarzy i ciała – podsumowuje.
Dr n.med. Kuschill-Dziurda również jest fanką zabiegów z wykorzystaniem fali ultradźwiękowej o wysokim natężeniu. - Ultra nowoczesny zabieg Hi-FU świetnie się sprawdził u mnie na podbródek oraz rozciągnięty brzuch po trzeciej ciąży – zdradza. - Natomiast na obrzęki i utratę jędrności podczas i po ciąży zalecam i sama korzystałam z Endermologii. Jest nieinwazyjna, a daje znakomite efekty w postaci wzrostu ilości włókien elastynowych, widocznie poprawia elastyczność, jędrność skóry, wygładza ją i pomaga w pozbyciu się opuchlizny oraz nadmiaru zatrzymanej w tkankach wody – dodaje. Podany w niewielkich dawkach kwas hialuronowy w okolicę moich policzków świetnie pozwala utrzymać naturalny kształt mojej twarzy, a regularnie wykonywane zabiegi z użyciem botoksu powodują, że mam mniej zmarszczek mimicznych, niż gdy byłam studentką medycyny. Staram się też regularnie złuszczać skórę peelingami z retinolem.
Lekarze medycyny estetycznej zgodnie zauważają, że coraz więcej Polek przychodzi do ich gabinetów, aby poprawić wygląd i samopoczucie. Dbają o siebie długofalowo, nie oczekują cudów po pierwszym zabiegu, ale chcą procedur, które nie wymagają długiej rekonwalescencji. Pacjentki to kobiety pracujące, prowadzące własne firmy, mające rodziny, mnóstwo obowiązków. Nie mają czasu na zabiegi, które na długo wyłączają je z normalnego funkcjonowania. A dzięki najnowszym technologiom mogą liczyć na szybkie i w miarę bezbolesne poprawienie wyglądu skóry.
Ten tekst jest elementem naszego cyklu #ZadbanaPolka, w którym pokazujemy różne podejścia kobiet do dbania o siebie. Nie oceniamy, ale pomożemy ci w dokonywaniu codziennych wyborów, doradzimy ci jak żyć w zgodzie z hasłem WP Kobieta: "Jestem, jaka chcę być”. Więcej przeczytasz tutaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl