"Musiałam to wszystko wypocić"
Na siłownię namówiła ją koleżanka. Na początku Karolina z trudem mogła wygospodarować godzinę dwa razy w tygodniu. I ciągle myślała, że w tym czasie mogłaby poczytać książkę, albo szlifować hiszpański, zamiast wyciskać poty. Po miesiącu zauważyła pierwsze efekty, zrzuciła cztery kilogramy. Chciała schudnąć szybciej, więc zaczęła chodzić na siłownię trzy razy w tygodniu. Poza tym, że gubiła kilogramy zauważyła, że zaczyna mieć ładne mięśnie brzucha. Dziś sama nie wie, jak to się stało, że po około roku na siłowni była codziennie.
POLECAMY: * Siłownia w domu?*