Rodzina pięcioraczków w Tajlandii. Przykre wieści o warunkach
Rodzina pięcioraczków z Horyńca przeprowadziła się do Tajlandii. Wszyscy powoli przyzwyczajają się do nowego domu, sąsiadów oraz klimatu. To właśnie zupełnie odmienna pogoda okazała się trudniejsza do oswojenia, niż przypuszczała Dominika Clarke.
04.04.2024 | aktual.: 04.04.2024 08:40
Dominika Clarke wraz z mężem i jedenaściorgiem dzieci przeprowadziła się z podkarpackiej miejscowości aż do Tajlandii. Po wyprzedaniu majątku i trwającej dwa dni podróży rodzina dotarła do nowego miejsca. Okazało się, że egzotyka tego azjatyckiego kraju może dawać się we znaki, o czym opowiedziała sama mama słynnych pięcioraczków z Horyńca na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za nimi pierwsza noc w Tajlandii. Nie wszyscy dobrze znoszą nowe warunki
Dominika Clarke przyznała, że jej dzieci "po zjedzeniu chipsów i wskoczeniu do basenu" wieczorem padły spać. Całą rodzinę zaskoczyła jednak pogoda panująca w nowym miejscu. Temperatura jest dużo wyższa, niż się spodziewali, co dotkliwie odczuła sama mama jedenastki dzieci.
- Mam tak spuchnięte oczy, ręce i stopy, że nawet klapków nie mogę włożyć (...). Wyłączyliśmy klimatyzację na noc i wszyscy jesteśmy mokrzy. Czas lokalny to godzina za piętnaście dziesiąta, czyli w Polsce byłaby godzina czwarta rano (...). Dzieci są już całkowicie oswojone z nowym czasem. Nie potrzebowały dużo, by się zaklimatyzować - wspomniała na nagraniu Dominika.
Wysokie temperatury i poziom wilgoci
Klimat w Tajlandii to zupełnie inna bajka, o czym już przekonała się cała rodzina Clarke'ów. Kiedy pierwszego dnia Dominika zaproponowała spacer połączony z degustacją lokalnej kuchni, rodzina odmówiła ze względu na panujący upał.
- Filip mówi, że nie da rady, jest za gorąco. Dla mnie jest okay, nie jest jakoś szczególnie ciepło, ale na pewno wilgotno - wyznała, chodząc po okolicy w poszukiwaniu sklepów i restauracji.
Mimo niewielkich trudności z przystosowaniem się do tajlandzkiej pogody widać, że cała rodzina cieszy się z podjętej decyzji o przeprowadzce. Pierwszą noc rodzina spędziła w domu tymczasowym, czyli willi z basenem. Nie wiadomo jednak, czy zostaną w posiadłości na dłużej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl