"Zatrzymaj aborcję". Magdalena Boczarska: "Jestem mamą i nie akceptuję aborcji jako środka antykoncepcyjnego"
Magdalena Boczarska napisała jednoznacznie: "ust nam nie zamkniecie". Aktorka dołączyła do protestu przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej.
15.04.2020 | aktual.: 15.04.2020 19:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekt ustawy zaostrzającej prawo dotyczące aborcji wraca na polityczną agendę. 15 kwietnia będzie miało miejsce pierwsze czytanie projektu obywatelskiego "Zatrzymaj aborcję" dotyczącego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Pandemia koronawirusa uniemożliwiła obywatelom protesty, co spotkało się z głośnym sprzeciwem społeczeństwa. Głos w sprawie zabrało wielu celebrytów, takich jak Barbara Kurdej-Szatan, Małgorzata Rozenek-Majdan czy Dawid Podsiadło.
Zobacz także
Magdalena Boczarska wspiera protest kobiet
Głos w sprawie zabrała również Magdalena Boczarska, która powiedziała, że jest przeciwna wykorzystywaniu aborcji jako środka antykoncepcyjnego. Popiera jednak prawo do wyboru. "Podjęcie decyzji o niej w najbardziej tragicznych sytuacjach, jak zagrożone życie matki, śmiertelna choroba płodu czy gwałt to często jedyne humanitarne wyjście, by żyć dalej. I skrajnie osobiste doświadczenie" – wyjaśniła.
Aktorka przyznała, że dla niej to nieludzkie, żeby w czasach pandemii kobiety musiały walczyć o prawo do wyboru. "Teraz, w obliczu walki z pandemią, gdzie wsparcie potrzebne jest na tylu frontach, znowu zmuszacie nas do walki o godność? Co jest z wami nie tak? Protestujemy i niezmiennie mówimy wam nie! Dla własnego bezpieczeństwa jesteśmy zamknięci w domach, ale ust nam nie zamkniecie" – deklarowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl