Zofia Zborowska udzieliła ciekawej odpowiedzi. "Dla mnie 24 grudnia to niezła szopka"
Zofia Zborowska jest bardzo aktywna w sieci, w szczególności na Instagramie. W poświątecznych relacjach poprosiła swoich obserwatorów o zadawanie jej różnych pytań. Następnie w przeciągu kilku godzin aktorka udzielała odpowiedzi na większość z nich. Pojawiły się także kwestie związane z religią i świętami.
Zofia Zborowska często promuje na swoim oficjalnym koncie weganizm oraz zachęca innych do pomocy zwierzętom. Pomiędzy niektórymi wpisami pojawiają się także wypowiedzi aktorki dotyczące jej podejścia do wiary. Zborowska nie ukrywa, że jest ateistką, ale w najnowszych pytaniach od fanów bardzo często poruszano właśnie ten temat.
Szczera odpowiedź aktorki na pytanie
Zofia Zborowska jest zawsze szczera ze swoimi obserwatorami i chętnie dzieli się przemyśleniami na temat aktualnych wydarzeń w kraju i nie tylko. Aktorka wspiera środowisko LGBT+ i nie przejmuje się spływającym na nią hejtem z tego powodu. Również regularnie udziela się charytatywnie oraz zachęca inne osoby do dzielenia się dobrem.
Od czasu swojego ślubu w sierpniu 2019 roku, Zborowska dosyć chętnie opisuje szczegóły związku z Andrzejem Wroną, podając przy tym dosyć pikantne informacje. Grono fanów aktorki jest zazwyczaj pozytywnie nastawionych do przedstawianych przez nią rewelacji, zwłaszcza że Zborowska często zamieszcza prośby o przesyłanie pytań – z chęcią odpowiada na wszystkie, nawet te najbardziej intymne.
Przeczytaj: Widzowie uwielbiali ją w "Miodowych latach". Co słychać u Agnieszki Pilaszewskiej?
Nie inaczej stało się w ostatnich dniach poświątecznych. Zborowska wybrała mnóstwo pytań, którymi została zasypana. Najczęściej pytano się o jej rzekomą ciążę, ale nie brakowało również dociekań związanych z jej podejściem do wiary i ogólnie religii. Ktoś zarzucił aktorce, że skoro jest ateistką to dlaczego obchodzi wigilię i ubiera choinkę. Na to Zborowska odpowiedziała dosyć konkretnie:
"Proszę sobie zguglować w ogóle, dlaczego święta Bożego Narodzenia są obchodzone 24 grudnia. Aha, i w ogóle najnowsze „badania” dowodzą, że Jezus urodził się 1 października bodajże. Także jak dla mnie to 24 grudnia to serio niezła szopka" - czytamy we fragmencie wypowiedzi aktorki.
Jak widać, Zborowska po raz kolejny udowadnia, że nie da się zbić z pantałyku i nie zamierza wdawać się po raz setny w niekończącą się polemikę. Jej postawa u wielu osób wciąż wzbudza mieszane emocje, ale aktorka doskonale radzi sobie z negatywnym opiniami na swój temat.