GwiazdyŻona Macieja Stuhra, Katarzyna mówi o nieznanym dotychczas skutku ubocznym szczepionki

Żona Macieja Stuhra, Katarzyna mówi o nieznanym dotychczas skutku ubocznym szczepionki

Żona Macieja Stuhra przyjęła właśnie pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi. Na kanałach społecznościowych poinformowała swoich fanów i znajomych o nieopisywanym nigdzie dotychczas skutku ubocznym, który odczuwa po szczepieniu.

Maciej Stuhr z żoną Katarzyną
Maciej Stuhr z żoną Katarzyną
Źródło zdjęć: © AKPA

19.02.2021 18:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Jestem po pierwszej dawce szczepionki. Odkryłam nieopisywany efekt uboczny. Od chwili, gdy wyszłam z gabinetu, nie jestem w stanie przestać płakać. Jestem tak szczęśliwa, wzruszona, wdzięczna. W jednej części szczepiono tłumy medyków, w drugiej nauczycieli. Wiem, że jeszcze wiele czasu minie nim zaszczepieni zostaną wszyscy. Czuję duszące w gardle wzruszenie, że jako medyk mogę doświadczyć tego przywileju wcześniej. I tak cieszy mnie fakt, że nauka umożliwia zadbanie o zdrowie całej populacji! Życzę wam tego uczucia jak najszybciej - napisała w poście na Instagramie Katarzyna Błażejewska - Stuhr.

Maciej i Katarzyna przeszli COVID-19 w grudniu

Maciej Stuhr i jego żona mieli koronawirusa w grudniu ubiegłego roku. Na swoim profilu na Instagramie Katarzyna Błażejewka-Stuhr napisała wówczas, że razem z mężem nie ustrzegła się przed zarażeniem. Według jej relacji Maciej Stuhr dowiedział się, że jest chory, gdy wykonał profilaktycznie test na koronawirusa przed wejściem na plan zdjęciowy. Aktor nie musiał się jednak borykać ze zdrowotnymi następstwami choroby, bo na szczęście przeszedł koronawirusa bezobjawowo. Jego żona, miała wtedy nieco mniej szczęścia.

Żona Macieja Stuhra o COVID-19

Żona Macieja Stuhra niestety odczuwała wtedy wiele symptomów COVID-19. Cierpiała na olbrzymie bóle głowy i dreszcze oraz osłabienie organizmu.

- Powoli wracam do życia. Po przedziwnej kwarantannie. Mój mąż bezobjawowy, wirus wykryty przypadkowo. Tzn. celowo – bardzo dobrze, że przed rozpoczęciem pracy go zbadano. Ja z kolei po 3 testach, wszystkich negatywnych, za to z nieziemskim bólem głowy, dusznościami, dreszczami, osłabieniem. Od dwóch tygodni w domu i jeszcze tu posiedzę. Takiego czasu nie miałam chyba nigdy w dorosłym życiu – napisała w grudniu Katarzyna Błażejewka-Stuhr na swoim profilu na Instagramie.

Komentarze (398)