Blisko ludziZrzuciła 180 kg i zmieniła swoje życie. "Zdałam sobie sprawę, jak mogę skończyć"

Zrzuciła 180 kg i zmieniła swoje życie. "Zdałam sobie sprawę, jak mogę skończyć"

Zrzuciła 180 kg i zmieniła swoje życie. "Zdałam sobie sprawę, jak mogę skończyć"
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Karolina Błaszkiewicz
10.07.2017 13:23, aktualizacja: 10.07.2017 21:20

Abby całe życie walczyła z nadwagą, dopiero niedawno odniosła zwycięstwo. Jej historia podbiła serca internautów. 180 kg mniej i sposób ich zrzucenia naprawdę robią wrażenie.

Zwykły spacer doprowadzał ją kiedyś do granic możliwości. Abby Lutz ledwo była w stanie się ruszyć. Spora nadwaga była przekleństwem. Perspektywę zmieniła dopiero, gdy zaszła w ciążę. - Chorowałam, ona też. Waga wzrosła, córeczka przyszła na świat miesiąc przed terminem. Wpadłam w depresję, czułam się naprawdę okropnie i w efekcie znowu przytyłam - opowiada magazynowi "Runner's World".

Jako pielęgniarka codziennie oglądała diabetyków, którym amputowano nogi albo palce. Wpadła w panikę, że jeśli czegoś ze sobą nie zrobi, czeka ją dokładnie ten sam los. Była po 30., została matką - obie te kwestie złożyły się na podjęcie decyzji o zmianie. Najpierw poddała się operacji pomniejszenia żołądka. Dzięki niej i zbilansowanej diecie, którą zaczęła stosować, udało jej się schudnąć 70 kilogramów. A potem trafiła do... kościoła. Tam właśnie znalazła grupę "Run for God" [Biegaj dla Boga - tłum.] i zaczęła treningi. Początki były trudne. - Myślałam tylko o tym, by to się jak najszybciej skończyło - wspomina.

W gorszych momentach myślała o tym, jaki przykład daje dzieciom, w międzyczasie urodziła drugą córkę. - Utrata wagi przez operację to jedno, ale dokonać tego dzięki bieganiu to co innego. Nie chodzi już tylko o dobry wygląd, chodzi o szanowanie swojego ciała i świadomość, ile potrafi - mówi Abby. - Kiedy zaczynałam, moim celem było przeżyć. Teraz sprawa ma się inaczej. Bieganie pomogło mi w życiu zawodowym i prywatnym, poznałam swoją wartość, zadbałam o siebie fizycznie i psychicznie. Zmieniło się wszystko - podsumowuje.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także