Pochowała męża i zniknęła z show-biznesu. Tak żyje dziś
Anna Chodakowska, znana przede wszystkim z kultowego serialu "W labiryncie", od lat żyje z dala od blasku fleszy. Po śmierci męża, Krzysztofa Bukowskiego, reżysera, z którym była związana przez wiele lat, aktorka wycofała się z życia publicznego. Teraz zabrała głos.
Anna Chodakowska stała się rozpoznawalna, gdy w latach 80. wcieliła się w postać Renaty Glinickiej w serialu "W labiryncie". Charyzmatyczna, odważna i niezależna – taką ją zapamiętali widzowie. Aktorka zasłynęła także rolami teatralnymi, zwłaszcza w "Antygonie" Adama Hanuszkiewicza. Na małym ekranie można było podziwiać ją m.in. w "Czterdziestolatku" i "Sztuce kochania", gdzie nie bała się odważnych scen.
Później jej zapał do aktorstwa zaczął stopniowo gasnąć. Dziś woli spokój, kontakt z naturą i rozmowy z ptakami niż życie w świetle reflektorów.
Żyje w odosobnieniu
W 2001 roku, w wieku zaledwie 51 lat, zmarł jej ukochany mąż, Krzysztof Bukowski. Ich małżeństwo uchodziło za udane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klaudia Halejcio przerywa milczenie ws. ślubu i mówi o patchworkowej rodzinie: "Na początku byłam przestraszona. Był to stres"
Śmierć męża była dla niej ogromnym ciosem. Aktorka wycofała się z życia publicznego i obecnie wiedzie spokojne życie w centrum Warszawy. Nie ciągnie jej już ani do sławy, ani do kariery.
- Nie bawi mnie to. Mam mnóstwo ciekawych rzeczy do roboty. Mieszkam z gromadką kotów. Każdy jest godny podziwu i szacunku. Niezależnie od tego kim bym była, nie potrafiłabym zapomnieć o zwierzętach. Staram się przeżyć każdy dzień jak najlepiej, w zgodzie ze sobą. Czynić dobro tak, jak potrafię - wyznała na łamach tygodnika "Życie na gorąco".
Zamiast rozmów z ludźmi, często wybiera kontakt z naturą. Paparazzi przyłapali ją niedawno, jak dokarmia ptaki w parku.
Zawsze żyła po swojemu
Po rozwodzie z pierwszym mężem zakochała się w Krzysztofie Bukowskim, który dla niej zostawił piosenkarkę Halinę Frąckowiak. Ich miłość była pełna pasji. Oboje świadomie zrezygnowali z posiadania dzieci. "Nigdy nie bałam się iść pod prąd" – wspominała Chodakowska w jednym z wywiadów.
Mąż wspierał ją w karierze i pomagał podejmować jej ważne, zawodowe decyzje. - Krzysztof kilkakrotnie ściągał mnie z tej złej drogi. Nauczył mnie, że bez względu na honorarium trzeba przyjmować tylko te propozycje, które posuwają aktora do przodu, a nie tylko w latach - mówiła w wywiadzie dla "Tygodniowego Ilustrowanego Magazynu TIM".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl