25% osób było świadkami molestowania seksualnego. Najnowszy raport CBOS
"Co czwarta osoba zatrudniona lub ucząca się (25%) była w swoim miejscu pracy lub nauki świadkiem molestowania seksualnego" - pisze w lipcowym raporcie Centrum Badań Opinii Społecznej. Dane przedstawione w tym dokumencie są jedynie dolną granicą tego zjawiska. Rzeczywista skala może być dużo większa.
27.08.2018 | aktual.: 28.08.2018 10:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mit kariery łóżkowej i żartów z podtekstami seksualnymi w dużych firmach wcale nie umarł, a wręcz przeciwnie - z mitu stał się rzeczywistością. Najnowszy raport CBOS pokazuje, że liczba osób molestowanych seksualnie i robiących karierę przez łóżko jest zawrotna - a to i tak dolna granica.
"Na słowne molestowanie seksualne najbardziej narażone są osoby zatrudnione w dużych zakładach pracy. Z kolei przypadki takich praktyk, jak np. awans za utrzymywanie stosunków seksualnych z przełożonym, najczęściej wskazują pracownicy średniej wielkości firm lub instytucji" - możemy przeczytać w raporcie CBOS.
Aż jedna ósma dorosłych Polaków doświadczyła molestowania seksualnego co najmniej raz - a liczba kobiet dwukrotnie przewyższa liczbę mężczyzn. Ofiarą była co szósta kobieta i co dwunasty mężczyzna. Według raportu najczęstszą formą molestowania jest molestowanie słowne - a najczęściej narażone są na nie osoby pracujące w dużych zakładach pracy. Królują tutaj dwie kategorie - transport i budownictwo. Transport jest także w niechlubnej czołówce rankingu pracowników, którzy skarżą się na naruszanie przestrzeni osobistej.
Nie są to niezwykle szokujące dane - o takich sprawach mówi się od lat. Jedna rzecz jednak dziwi w raporcie - mianowicie delikatny wzrost w odsetka ludzi, którzy doświadczyli molestowania w miejscu nie pracy, a nauki w stosunku do ostatniego badania, wykonanego w 2007 roku. "Obecnie nieznacznie więcej wskazań niż wówczas odnosi się także do miejsca nauki, gdzie odpowiedzialni za niewłaściwe gesty i słowa byli zarówno uczniowie, studenci, jak i wykładowcy oraz nauczyciele (...) O ile wśród kobiet najwięcej wskazań odnosi się do nieznajomych, o tyle wśród mężczyzn dotyczą one najczęściej kolegów lub koleżanek w szkole i na uczelni".
Według kodeksu pracy, za molestowanie uznawane jest "niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym wobec osoby fizycznej lub odnoszące się do płci [pracownika – kodeks pracy], którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności tej osoby [pracownika – k.p.], w szczególności przez stworzenie wobec niej [niego – k.p.] zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery; na zachowanie to mogą się składać fizyczne, werbalne lub pozawerbalne elementy". Ze względu na różne rozumienie tego słowa, w badaniu starano się nie używać zwrotu "molestowanie" bezpośrednio.
Jeśli macie swoje historie, którymi chcielibyście się z nami podzielić, piszcie na dziejesie.wp.pl