5‑latka zwróciła się do premiera Włoch. Była zakażona koronawirusem
Włosi zostali szczególnie dotknięci pandemią koronawirusa. To w ich stronę patrzył z przerażeniem cały świat, kiedy bezceremonialnie ich atakował. Dziś sytuacja wciąż jest trudna, szczególnie dla dzieci. Sieć obiegło nagranie z 5-letnią Cristel, która ma prośbę do premiera Conte.
Dziewczynka mieszka w Weronie i ma za sobą ciężki okres. Jej mama, która opiekowała się nią w czasie choroby, uwieczniła to, co miała do powiedzenia Giuseppe Contemu. Mała Cristel bała się, że szef włoskiego rządu odwoła święta Bożego Narodzenia. "Jeśli zamkniesz wszystko, to czy przynajmniej pozwolisz Świętej Łucji i Świętemu Mikołajowi przynieść mi mały prezent?" – pyta siedzące w piżamie dziecko.
Włochy – apel 5-latki
"Premierze Conte, czy wyświadczyłbyś mi i wszystkim dobrym dzieciom przysługę?" – słyszymy na wideo z kilkuletnią Włoszką. Jak podają tamtejsze media, Cristel uzyskała pozytywny wynik testu na obecność Covid-19 22 października. Miała gorączkę i bóle w klatce piersiowej. "Spędziła dwa tygodnie zamknięta w domu, na kwarantannie" – wyjaśnia jej matka, Giada Esposito. "Potem w końcu uzyskała wynik negatywny, jednak nie wróciła jeszcze do szkoły. A nowy lockdown ją przeraża, często mi o tym mówi" – dodaje kobieta.
Mama Cristel mówi, że najbardziej martwi się tym, że z powodu zamknięcia kraju, "Święty Mikołaj, Łucja i Befana [czarownica roznosząca prezenty – red.] nie przyjadą z prezentami". Stąd apel do tych, którzy decydują o ograniczeniach.
Po tym, jak nagranie z 5-latką obiegło sieć, premier Conte zwrócił się do włoskich dzieci na Facebooku. Zapewnił je, że mimo panującej pandemii, Święty Mikołaj dotrze do nich w tym roku. "Nosi maseczkę i może podróżować po świecie dzięki specjalnemu zezwoleniu" - przekonywał. "Obiecał mi, że ma już międzynarodowy certyfikat podróżniczy: może podróżować wszędzie i rozdawać prezenty wszystkim dzieciom na świecie" – dodał.