Beata Szydło padła ofiarą hejtu. W jej obronie stanęła młoda działaczka z SLD
Hejt w sieci to zjawisko, które może dotknąć właściwie każdego człowieka. Staje się powszechniejsze, ale także bardzo niebezpieczne zwłaszcza dla osób wrażliwych. Zdarzają się przypadki, gdy nikt nie reaguje na krzywdę innych osób. Za to wzorową postawą wykazała się młoda działaczka SLD, która obroniła Beatę Szydło.
Choć Beata Szydło już nie jest premierem Polski to cały czas pada ofiarą bezdusznej niekiedy krytyki. Obecnie realizuje swoje działania polityczne w Europarlamencie, więc nie pojawia się za często w mediach. Niedawno padła ofiarą okrutnego hejtu, a obok tej sprawy nie przeszła obojętnie młoda działaczka Justyna Klimasara.
Działaczka SLD obroniła byłą premier
Justyna Klimasara to 25-letnia działaczka SLD, która z chęcią dzieli się na swoich kontach w mediach społecznościowych własnymi przemyśleniami, a także regularnie udziela się w sprawach bieżącej polityki. Niedawno Klimasara zasłynęła tym, że zdemaskowała zachowanie lewicowych posłanek, ukazując ich obłudę.
Tym razem młoda działaczka zdecydowała się obronić Beatę Szydło przed złośliwymi komentarzami jednego z internautów. Intencje kobiety były słuszne, ale niestety spotkała się z agresywną reakcją hejtera. Cały incydent Klimasara opublikowała na swoim Twitterze.
Justyna Klimasara w walce z hejtem
Internetowy hejt jest obecnie powszechnym zjawiskiem, któremu trzeba się przeciwstawić. Działania podjęte przez wspomnianą działaczkę z SLD dobitnie wskazują, że zwrócenie uwagi hejterowi może skończyć się również agresywnym atakiem ze strony prześmiewcy. Na szczęście Justyna Klimasara nagłośniła całe zdarzenie, publikując obraźliwe komentarze internauty.
Jak się okazuje hejter wyśmiewał się z wyglądu byłej premier. Klimasara postanowiła wziąć sprawy we własne ręce, ale i jej się "oberwało":
"Nie lubię PiS. Pani Szydło to nie mój styl, ale naśmiewanie z wyglądu jest obrzydliwe. Kiedy zapytałam o merytoryczną krytykę, zostałam nazwana pustą lalką i oskarżona o brak poczucia humoru" - napisała na Twitterze.
Czy "dowcipniś" przemyśli swoje zachowanie i nabierze pokory?