Bezpłatne, a opłacalne
Kawiarnie, w których gościom bezpłatnie proponuje się kawę, herbatę, soki i do tego - też bezpłatnie - ryżowe słone ciasteczka, cieszą się w Japonii wielkim wzięciem, co więcej - przynoszą właścicielom niezły zysk. Piszą o tym japońskie media.
03.06.2009 | aktual.: 25.06.2010 14:17
Kawiarnie, w których gościom bezpłatnie proponuje się kawę, herbatę, soki i do tego - też bezpłatnie - ryżowe słone ciasteczka, cieszą się w Japonii wielkim wzięciem, co więcej - przynoszą właścicielom niezły zysk. Piszą o tym japońskie media.
Kawiarnia "Harimaya Station" w Tokio obliczona jest na 114 miejsc, które zazwyczaj są zajęte. Klienci mogą wybrać świeżo mieloną kawę, japońską herbatę lub sok do talerzyka z ośmioma rodzajami tradycyjnych japońskich pikantnych ciastek ryżowych, które są wypiekane na miejscu. Jeśli proponowane wypieki odpowiadają klientowi, może je na miejscu kupić.
Według właścicieli lokalu, którzy od dawna zajmują się wypiekiem ryżowych krakersów, z 1000 gości, którzy przychodzą do kawiarni każdego dnia, 500-600 osób coś kupuje. A to dwa-trzy razy więcej, niż dawniej, nim otwarto "bezpłatne" kawiarnie.
Takie kawiarnie poza Tokio działają w Kioto i Fukuoce.
Producent ryżowych wypieków - kompania Harimaya - ma 12 sklepów w różnych prefekturach Japonii. Roczny obrót tej sieci szacuje się na 7 mld jenów (ok. 73 mln dolarów). Zyski z bezpłatnych kawiarń nie są na razie ujawniane.