Brad Pitt ma dość Afryki

Brad Pitt podobno ma już dość życia w Namibii i jak najszybciej pragnie powrócić do USA.

Aktor udał się na południe Afryki wraz z Angeliną Jolie i dwójką adoptowanych dzieci, aby tam oczekiwać narodzin pierwszego biologicznego dziecka pary.

Kilka dni temu na świat przyszła ich córka, Shiloh Nouvel. Teraz gwiazdor podobno coraz bardziej czuje się znużony afrykańskim trybem życia. - Utknęli w hotelu, w którym siedzą jak zamknięci w klatce, jedzenie nie jest najlepsze, a Brad nie lubi tamtejszego upału - powiedziała osoba z otoczenia aktora. - Sprawia wrażenie poważnie przygnębionego i wydaje mi się, że tęskni za Malibu.

Angelina jest nieszczęśliwa, bo on nie chce pogodzić się z jej planami. Kocha ten kraj i chce, żeby on podzielił jej pasję. Brad jednak po prostu chce gdzieś zapuścić korzenie i ta podróż do Afryki wydała mu się dziwna.

Pitt ma dość liczne plany zawodowe na najbliższą przyszłość. Wkrótce rozpoczną się zdjęcia do "Ocean's Thirteen", w których Pitt najprawdopodobniej weźmie udział.

Trwają przygotowania do produkcji fantasy "Curious Case of Benjamin Button", gdzie aktor wcieli się w tytułowego bohatera. Jest także członkiem obsady dramatu "Chad Schmidt" oraz "Dallas Buyer's Club".