Brazylijska projektanta przełamuje zasady. Tworzy projekty, które mają podkreślać "niedoskonałości"

Karoline Vitto urodzona w Brazylii projektantka z Londynu zmieniła swoje podejście do mody. Stwierdziła, że nasze stylizacje nie powinny ukrywać naszych mankamentów, a wręcz je podkreślać. Jej nowe spojrzenie wywołało wiele kontrowersji i zachwytów.

W Brazylii aktualnie "ideałem kobiecości" jest figura w stylu Kim Kardashian. Szerokie biodra, talia osy i obfity biust – to marzenie wielu Brazylijek. Popularność zyskują także gorsety wyszczuplające i operacje plastyczne.

Karoline Vitto zauważyła, że ten narzucony kanon piękności wpłynął na jej sposób myślenia o swoim ciele, a także na jej podejście do mody. Stwierdziła, że teraz nie da się podchodzić do ubrań, jak do masowej produkcji, bo każda z nas jest inna. Dlatego stworzyła unikalną kolekcję i sama była swoją modelką. "Aby móc rozmawiać o obrazie ciała, trzeba mówić z bardzo osobistego miejsca - nie potrafię mówić o tym, co inni czują na temat swoich ciał. Mogę mówić tylko w swoim imieniu" – podkreślała w rozmowie z magazynem.

Dużą uwagę przykuwają długie, lejące suknie z jej kolekcji, które są powycinane w miejscach, które zazwyczaj chcemy ukryć pod ubraniem. – Zakładamy bransoletkę, żeby podkreślić nadgarstki. Dlaczego nie możemy zrobić tego samego z wałeczkami na plecach? – pytała retorycznie artystka.