Co Cię czeka tuż przed porodem?
Przeczytaj, jak może wyglądać Twoja droga na porodówkę!
01.04.2008 | aktual.: 08.06.2018 14:48
Wiele ciężarnych kobiet obawia się nie tylko samego porodu, ale też stresuje się zabiegami, które go poprzedzają. Zobacz sama, jak może wyglądać Twoja droga na porodówkę!
Już na wiele tygodni przed wyznaczonym terminem rozwiązania, niecierpliwie oczekujesz razem z partnerem nadejścia tego momentu. Momentu, gdy pojawią się sygnały mówiące, że akcja porodowa się rozpoczęła.
Na dobry początek
Jeśli pojawią się pierwsze oznaki porodu takie jak skurcze lub odejście wód płodowych, a te ostatnie zdarzają się zdecydowanie rzadziej, nie zastanawiaj się - tylko razem z osobą towarzyszącą jedźcie do szpitala. Przezorni przyszli rodzice zwykle decydują już wcześniej o wyborze konkretnej placówki medycznej. Dlatego w momencie, w którym podejmiecie decyzję o udaniu się do wybranego szpitala, zawiadomcie o tym swojego lekarza lub położną, w wypadku, jeśli ich wcześniej także „rezerwowaliście”.
A jeżeli nie macie takich ustaleń, nie ma żadnych przeszkód, żeby także zadzwonić do szpitalnego ambulatorium i powiadomić dyżurującą położną o tym, że jesteście w drodze do szpitala. Podczas rozmowy będziecie mogli zasięgnąć informacji o tym, jakie jest w tej danej porze „natężenie ruchu” na oddziale położniczym.
W ostateczności uchroni Was to przed szukaniem miejsca w innym szpitalu. A takie sytuacje wiążą się niestety z dodatkowymi emocjami, których i tak wam wtedy nie brakuje. Dlatego, aby w spokoju dotrzeć na miejsce, zalecone jest wykonanie takich telefonów. Wtedy będziecie spokojni, że dyżurująca obsługa medyczna będzie przygotowana na wasz przyjazd. Przyszły tata może skupić się na bezpiecznym dojeździe, a mama na ćwiczeniach oddechowych.
Ambulatorium
Po dotarciu do szpitalnego ambulatorium może się okazać, że w podobnej sytuacji jest parę innych par, które pojawiły się na miejscu z powodu oznak zbliżającego się porodu. Pamiętaj, że kobiety z silnymi skurczami i po odpłynięciu wód płodowych są przyjmowane do ambulatorium bez konieczności oczekiwania w kolejce. Pozostałe panie, które mają słabsze skurcze, muszą niestety poczekać na swoją kolej. Najczęściej czekając w kolejce do lekarza poczytywałaś sobie gazetki, teraz z pewnością nie będziesz miała do tego głowy. Postaraj się nie stresować dodatkowo samym faktem oczekiwania. Skup się na technice oddychania i postaraj się maksymalnie rozluźnić. To ostatni taki moment.
Potem czeka Cię spory wkład wysiłku fizycznego. Ale ważna jest też forma, w jakiej jest Twoja psychika. Nie wpadaj w panikę. Przecież to właśnie na ten dzień czekałaś razem ze swoim ukochanym przez całych dziewięć miesięcy. Pomyśl, że już niedługo zobaczycie Wasze piękne, zdrowe maleństwo! To jest najważniejsze. Jeżeli w trakcie oczekiwania poczujesz się gorzej lub skurcze przybiorą na sile, nie krępuj się o tym powiedzieć przyjmującej położnej. Wtedy to Ty zostaniesz natychmiast przyjęta bez konieczności dalszego oczekiwania.
Badania
W chwili przyjęcia do ambulatorium, zostaniesz poproszona do gabinetu lekarza dyżurującego. Ten przebada Cię i określi stopień aktualnego rozwarcia szyjki macicy, pozycji, w jakiej znajduje się dziecko i możliwego czasu trwania porodu. Jeżeli uzna za konieczne - wykona badanie USG. Może się zdarzyć, że akcja porodowa nie rozpoczęła się jeszcze na dobre i lekarz odeśle Cię do domu, prosząc abyś razem z mężem przyjechała za kilka godzin. Takie sytuacje zdarzają się tylko w przypadkach, gdy stopień rozwarcia jest jeszcze bardzo niski, ciąża nie była zagrożona i lekarz nie stwierdza zagrożenia dla Ciebie i malucha.
Aby lekarz mógł podjąć decyzję o Twoim pozostaniu na porodówce lub odesłaniu Cię do domu, musisz mieć także wykonane badanie KTG. Podczas niego będziesz leżeć wygodnie na lewym boku, a położna podłączy Cię do aparatury zapisującej skurcze macicy i tętno Twojego dziecka. Badanie jest zupełnie bezbolesne.
Czas na formalności
Jeżeli badania potwierdzą bliskie rozwiązanie, lekarz przekaże Cię pod opiekę położnej, która zajmuje się częścią formalną przyjęcia do szpitala. Nie martw się, że będziesz musiała z mężem krążyć po szpitalu w poszukiwaniu sekretariatu, czy pokoju przyjęć w celu wypełnienia dokumentów. Te czynności zazwyczaj wykonuje się na terenie izby przyjęć w sąsiednim lub bliskim pomieszczeniu przechodnim. Teraz usłyszysz sporo pytań.
Oprócz wywiadu dotyczącego danych osobowych, informacji ogólnych o przebiegu ciąży, o przebytych lub aktualnie przechodzonych infekcjach, o chorobach przewlekłych, będziesz musiała przedstawić komplet wymaganych dokumentów i wyniki badań.
Te dokumenty koniecznie musisz mieć przy sobie:
- Dowód osobisty: pamiętaj, że dowód tożsamości powinnaś nosić przy sobie przez cały czas, gdy przebywasz poza domem. Nie tylko podczas ciąży.
- Karta przebiegu ciąży: jest to karta, która towarzyszy Ci od pierwszej wizyty u lekarza ginekologa, gdy stwierdza, że jesteś w ciąży. To na niej odnotowywane są najważniejsze wyniki robionych w czasie ciąży badań. Są tam odnotowane wszystkie wizyty kontrolne, masa ciała na poszczególnych etapach, ciśnienie tętnicze, ewentualne dolegliwości, informacje o wizytach u innych lekarzy specjalistów np. stomatolog, internista, dermatolog itp., uwagi dotyczące badań Twoich piersi oraz dane osobowe wraz z informacją o Twojej i Twojego partnera grupie krwi.
- Musisz także posiadać aktualny dokument potwierdzający ubezpieczenie. Może to być legitymacja ubezpieczeniowa z aktualnym wpisem i pieczątka z zakładu pracy lub odpowiednie zaświadczenie o wpływie składek na ubezpieczenie zdrowotne z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Numer NIP pracodawcy, czyli płatnika składek na ubezpieczenie zdrowotne lub swój numer NIP, jeśli prowadzisz własną działalność gospodarczą.
Wyniki badań w formie oryginałów: - Wynik badania potwierdzającego Twoją grupę krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi. To badanie jest najczęściej zlecane przez lekarza prowadzącego ciążę do wykonania na samym początku ciąży, dlatego dobrze jest je schować do szafy w bezpieczne miejsce, tak, aby się nie zawieruszyło do czasu rozwiązania.
- Wynik z analizy moczu i morfologii krwi: te dwa badania muszą być aktualne, najpóźniej sprzed ostatniego miesiąca.
- HBS, WR: także wyniki z tych badań nie mogą być starsze niż sprzed 4 tygodni przed planowanym terminem porodu.
- Musisz także zabrać ze sobą wszystkie wykonane podczas ciąży badania USG; nie tylko opisy, ale także zdjęcia.
- Jeśli korzystałaś z pomocy specjalisty innego niż ginekolog, zabierz ze sobą także informację dotyczącą wykonanych badań lub leczenia, jakiemu byłaś poddana.
I jak to niestety bywa, wszędzie jest mnóstwo papierkowych spraw. Także tutaj nie kończy się przygoda z formalną częścią przed porodem. Położna po założeniu karty i dołączeniu do niej wszystkich przekazanych dokumentów, poprosi o podpisy. Będą one dotyczyły potwierdzenia przez Ciebie wiarygodności przedstawionych dokumentów oraz zgody na ewentualne wykonanie nagłej interwencji operacyjnej. W sytuacjach nieprzewidzianych, gdzie najważniejsze jest ratowanie życia rodzącej i dziecka, nie ma czasu na załatwianie spraw formalnych.
Dlatego takie dokumenty musisz podpisać wcześniej. Jeśli faza porodu nie jest tak zaawansowana, że nie wyklucza skorzystania przez Ciebie ze znieczulenia zewnątrzoponowego, zgłoś to położnej już w trakcie wypełniania dokumentów. Może się tak zdarzyć, ze w tym szpitalu takie znieczulenie jest odpłatne, choć coraz częściej nie pobiera się już za nie opłaty, jednak wtedy Ty lub Twój partner macie czas na uregulowanie koniecznej należności. I w tym wypadku przypominamy, że nigdy nie jedźcie do szpitala bez chociaż niewielkiej kwoty gotówki w portfelu.
Na miejscu może się okazać, że nie ma bankomatu lub jest on nieczynny, a konieczne opłaty należy wnieść. Oczywiście nikt nie odmówi właśnie rodzącej kobiecie przyjęcia, ale załatwienie wszystkiego w swoim czasie pozwoli na uniknięcie dodatkowych stresów. Może też być tak, że w wybranej przez Was placówce medycznej dostępne są pokoje odpłatne, o wysokim standardzie, najczęściej jednoosobowe i przystosowane do pobytu nocnego taty. Jeśli będziecie chcieli skorzystać z takiego udogodnienia, musicie to zgłosić i uiścić odpowiednią opłatę.
Koszula i klapki
Po wizycie w ambulatorium, załatwionych formalnościach, położna poprosi Cię o to, abyś się przebrała. Jedyne, co będziesz musiała założyć na siebie, to koszula nocna i klapki. Inne okrycia wierzchnie nie będą Ci już teraz potrzebne, ewentualnie lekki szlafrok. Nie zapomnij więc spakować go do torby, którą zabierzesz do szpitala.
Usuwanie zbędnego owłosienia
Aktualnie do rzadkości należy golenie przed porodem części intymnych kobiety. Jeśli taki zabieg jest wykonywany, najczęściej słyszy się uzasadnienie w formie ułatwienia zszywania ewentualnego nacięcia, łatwiejszego dezynfekowania i w celu uniknięcia późniejszego dyskomfortu podczas gojenia się rany. Faktycznie po nacięciu jest wtedy lżej. Ale nie zawsze jest ono konieczne. Oczywiście, jeśli nie wyrazisz zgody na nacięcie krocza, automatycznie golenie Cię nie dotyczy, jednak warto się zastanowić nad tym i może zgodzić się tylko w wypadku uzasadnionego wykonania tego zabiegu nacięcia?
Pamiętaj, że niekiedy lepsze jest lekkie nacięcie, niż obszerne naderwanie mięśni krocza. Minusami golenia krocza przez położną w szpitalu, choć wcale tak nie musi być, mogą być zacięcia, zadraśnięcia i mało komfortowa sytuacja dla rodzącej kobiety związana z tym zabiegiem. Dlatego, najlepiej na jakiś czas przed planowanym terminem porodu zadbać o usunięcie owłosienia na kroczu, samodzielnie. Zapytasz jak masz sobie poradzić skoro nie widzisz nawet swojego łona, przecież zasłania je brzuszek? Co dopiero wygolenie krocza? Możesz zastosować jedną z dwóch form. Albo będziesz sobie radzić samodzielnie przy pomocy lusterka, albo o wygolenie poprosisz swojego partnera. Wtedy, przygotowana, nie będziesz się musiała stresować na oddziale.
Lewatywa
Możesz, ale i w tym wypadku nie musisz (!) zgadzać się na lewatywę. Wykonywana jest ona poprzez wprowadzenie do odbytu cewnika lub rurki, przez którą wprowadzany jest specjalny płyn, mający na celu pobudzenie wydalania z jelita grubego. Zazwyczaj taki zabieg wykonuje położna, ale niekiedy rodząca kobieta otrzymuje zestaw do samodzielnego wykonania tego zabiegu. Lewatywa ma na celu usunięcie, zalegającego w jelicie grubym kału, który podczas parcia w trakcie porodu mógłby samowolnie wydostać się na zewnątrz. Dla wielu rodzących kobiet sprawia to dyskomfort i wprowadza je w zakłopotanie, dlatego wolą poddać się lewatywie.
Kolejnym argumentem za, jest brak kontaktu nowonarodzonego dziecka z ewentualnymi odchodami, co mogłoby spowodować zakażenie u maluszka. Ale także brak konieczności korzystania z toalety w celu wypróżnienia w pierwszych dniach po porodzie jest istotny. Wtedy to oddawanie stolca jest bardzo utrudnione i nierzadko nie obejdzie się bez czopków doodbytniczych. Jednak jest też druga strona. Wiele kobiet wykonanie lewatywy uważa za ingerencję w swoje intymne sfery i nie zgadza się na nią. Warto wiedzieć, że Światowa Organizacja Zdrowia nie wykazała żadnych wskazań do koniecznego wykonywania lewatywy. Zdania na temat wykonywania lewatywy przed porodem są podzielone. Wybór będzie należał do Ciebie.
Zastanów się już wcześniej, czy będziesz chciała z niej skorzystać. A jeśli wolisz nie zastanawiać się nad zawartością znajdującą się w Twoich jelitach i możliwym jej wydaleniem w trakcie parcia, a lewatywa w szpitalu może Cię krępować, wykonaj ten zabieg w domu przed wyjściem, dzięki zakupionemu w aptece zestawowi. Będziesz się wtedy czuć dużo bardziej komfortowo.
Czas rodzić!
Po przejściu przez wszystkie etapy przygotowawcze, musisz skupić się i wytężyć siły. Stosuj się dokładnie do dyspozycji i rad dawanych Ci przez położną, która będzie odbierać Twój poród. Korzystaj ze wsparcia Twojego partnera. Pamiętaj, że pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Czeka Cię duży wysiłek, ale szybko o nim zapomnisz trzymając w ramionach swoje małe nowonarodzone cudo!