Dlaczego opłaca się ćwiczyć o świcie?

Gdy żyjemy w ciągłym biegu, zwykle nie starcza nam czasu na sport. Wracamy zmęczeni do domu i lądujemy na kanapie z książką lub tabletem. A to sprzyja odkładaniu tłuszczyku na biodrach.

Gdy żyjemy w ciągłym biegu, zwykle nie starcza nam czasu na sport. Wracamy zmęczeni do domu i lądujemy na kanapie z książką lub tabletem. A to sprzyja odkładaniu tłuszczyku na biodrach. Okazuje się, że wystarczy wstać chwilę wcześniej, by mieć zaliczony trening jeszcze przed wejściem do pracy. Zyskujemy energię na cały dzień i więcej czasu dla siebie i bliskich po południu.

Zanim założysz sportowe buty i wybierzesz się na jogging w parku, koniecznie zjedz śniadanie. Wystarczy dostarczyć sobie porcji węglowodanów, zarówno prostych, jak i złożonych: banan, owsianka lub mała kanapka. Trenerzy przekonują, że najczęstszym błędem, który popełniamy jest wykonywanie ćwiczeń z pustym żołądkiem. Wtedy organizm nie przełącza się czerpanie energii z tkanki tłuszczowej, ale pobiera ją z mięśni. W rezultacie faktycznie chudniemy, ale uszczupleniu ulega głównie tkanka mięśniowa, a nie tłuszcz zgromadzony na ciele. Zobaczcie, jakie są zalety treningu na dzień dobry.

Eksperci twierdzą, że intensywny trening lepiej zostawić sobie na później. O poranku najlepszy jest trening umiarkowany ukierunkowany na spalanie tkanki tłuszczowej, czyli kardio. Rower, bieżnia, jogging, wybierz to co sprawi ci największą frajdę. Na trening poświęć przynajmniej pół godziny. Zawsze pamiętaj o 5 minutowej rozgrzewce, która rozrusza mięśnie i przygotowuje organizm do wysiłku, a także zminimalizuje ryzyko kontuzji.

Gdy mieszkasz w dużym mieście, poranny trening na powietrzu to zdecydowanie lepszy wybór. Rzecz dotyczy głównie biegaczy i rowerzystów. Po nocy powietrze jest oczyszczone i jest w nim po prostu mniej spalin. To ważne, bo poranny trening ma również dotlenić organizm i dodać energii na cały dzień. Również wizyta w siłowni albo w klubie fitness o poranku są lepszym rozwiązaniem. Przed 9 panuje na nich większy spokój. Ćwiczenia można wykonywać w swoim tempie i przede wszystkim nie trzeba czekać w kolejce na maszynę.

Naukowcy przekonują, że im mocniej skoncentrujemy się na porannych ćwiczeniach i będziemy je dokładnie wykonywać, tym bardziej przełoży się to na nasze obowiązki w ciągu dnia. Zatem gdy podnosimy ciężarki lub robimy przysiady, musimy wykonywać je maksymalnie poprawnie. Wtedy jest większa szansa, że podczas służbowego spotkania będziemy bardziej skoncentrowani i skupieni niż zwykle. Ponadto wysiłek fizyczny powoduje, że w naszym ciele wzrasta ilość endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki temu po niezłym wycisku na siłowni, poprawia nam się humor i nastawienie do życia.

Osoby, które skoro świt wchodzą do fitness klubów mają mniejszy apetyt w ciągu dnia, ale również wybierają znacznie mniej kaloryczne posiłki. Nic w tym dziwnego. Gdy rano uda nam się spalić kalorie, mimowolnie będziemy unikać podjadania i słodkich przekąsek.

Marta Rowicka/ Kobieta WP