Blisko ludziDwa warunki by dobrze pracować

Dwa warunki by dobrze pracować

Współpraca może być łatwa lub trudna. W pierwszym przypadku chodzi o to, by solidnie wykonywać swoje obowiązki, zachowywać lojalność wobec firmy, szacunek i uprzejmość nie tylko dla szefów, ale także współpracowników.

17.03.2006 | aktual.: 19.06.2006 09:32

Współpraca
Może być łatwa lub trudna. W pierwszym przypadku chodzi o to, by solidnie wykonywać swoje obowiązki, zachowywać lojalność wobec firmy, szacunek i uprzejmość nie tylko dla szefów, ale także współpracowników. W zamian mamy prawo oczekiwać podobnego traktowania i ustalonego wynagrodzenia.
Współpraca trudna oznacza, że albo to my, albo nasze otoczenie zawodowe nie przestrzega wymienionych uprzednio norm. Dlatego w miejscu pracy panuje bałagan bądź prawo dżungli.

Skutki złej współpracy odczuwają z reguły najpierw podwładni, potem szefowie, a w nieco dalszej przyszłości odbijają się one na wynikach pracy firmy. Ta prawda świetnie jest już znana w krajach bardziej rozwiniętych. U nas, niestety, dopiero się mozolnie przebija. Brak umiejętności lub możliwości współpracy jest dziś powodem większości narzekań. A zatem jeśli możemy wybierać, to warto zastanowić się, czy lepiej podjąć pracę w firmie, która niewiele płaci, ale panuje w niej dobra, sprzyjająca współpracy atmosfera, czy też wybrać większe pieniądze ze świadomością, że każdy dzień będzie przypominał spotkanie na ringu.

W każdej sytuacji warto jednak zadbać o przychylność otoczenia, wykazując się zarówno umiejętnościami zawodowymi jak i stałym stosowaniem zachowań, które zjednują sympatię.

Konflikt
Tak jak nie ma małżeństwa, w którym nie występuje różnica zdań lub sprzeczki, tak i w związkach służbowych trudno liczyć na wieczną sielankę. Do konfliktu może dojść wszędzie i nie jest to dramat. Istotne tylko są rozmiary konfliktu i czas jego trwania. Im szybciej uda się go zażegnać, tym lepiej. Jeśli więc mimo woli lub w chwili słabości staniemy się przyczyną konfliktu, to zamiast chować głowę w piasek lub wciągać weń coraz liczniejszą grupę, należy przeprosić za zamieszanie i starać się przywrócić dawne dobre stosunki.

Nie należy nigdy uczestniczyć jako strona w czyichś rozgrywkach i podsycać je. Najlepiej trzymać się z daleka od ludzi, którzy uwielbiają skłócać ze sobą innych. Można ich również poinformować, że przejrzeliśmy ich sztuczki i nie zamierzamy w nich uczestniczyć. Zdarza się jednak, że konflikt dotyczy spraw istotnych np. być albo nie być jakiegoś działu, pracownika, projektu i z różnych względów, nie możemy bezczynnie stać z boku.

Wówczas warto: po pierwsze, odrzucić wszystkie emocje, po drugie, starać się dobrze poznać argumenty przeciwników, po trzecie szukać takiego rozwiązania, które będzie do przyjęcie przez obie strony. Wtedy tylko będzie możliwy kompromis, czyli lokalny pokój. A każdy pokój jest lepszy niż wojna.

Komentarze (0)