Dziadek Mróz pomaga egzekwować alimenty
W Rosji do egzekwowania niezapłaconych alimentów zaangażowano Dziadka Mroza, rosyjskiego odpowiednika św. Mikołaja.
24.12.2009 | aktual.: 30.05.2010 16:30
Znana z pomysłowości i bezkompromisowości Federalna Służba Komorników Sądowych Rosji wymyśliła oryginalny sposób na egzekwowanie niezapłaconych alimentów - zaangażowała do tego Dziadka Mroza, rosyjskiego odpowiednika św. Mikołaja.
Jako pierwsi o pomoc Dziadka Mroza poprosili komornicy z Kraju Ałtajskiego na Syberii. Dziadek Mróz nie odmówił. Odwiedza teraz razem z nimi niesolidnych ojców w mieszkaniach i ostrzega, że ich dzieci mogą nie dostać prezentów na Nowy Rok.
Przed każdą taką wizytą komornicy wysyłają list do osoby niepłacącej alimentów, w którym apelują do niej, by chociaż przy okazji Nowego Roku, będącego w Rosji jednym z najważniejszych świąt rodzinnych, przypomniała sobie o swoim dziecku.
"Do pierwszego dłużnika przyszliśmy o 6 rano. Zobaczywszy na progu Dziadka Mroza, długo przecierał oczy ze zdumienia. Zrozumiał, o co chodzi dopiero wtedy, gdy zza pleców Dziadka Mroza wyszli komornicy" - relacjonowała rzeczniczka Federalnej Służby Komorników Sądowych w Kraju Ałtajskim Ludmiła Biersieniewa.
Komornicy proponują dłużnikom, by zaległe alimenty przekazali swoim dzieciom za pośrednictwem Dziadka Mroza. "Reakcja osób niepłacących alimentów przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Kilku ojców od razu uregulowało wszystkie zaległości. Jeden nawet przekazał przez Dziadka Mroza swojemu synowi wielkie pudełko cukierków, które w tym samym dniu, wraz z pieniędzmi, doręczyliśmy rodzinie dłużnika. Dziecko było w siódmym niebie. A mama długo nie chciała uwierzyć w naszą historię" - opowiadała Biersieniewa.
Niepłacenie alimentów, to w Rosji poważny problem społeczny. W jego rozwiązywanie włączyła się też rosyjska Cerkiew prawosławna, która apeluje do sumień niesolidnych ojców.