Fiołkowe szaleństwo

Fiołki to kwiaty niezwykle popularne, i to zarówno wśród wielbicieli zielonych, doniczkowych roślinek, jak i wśród tych, którzy z botaniką są raczej na bakier. Fiołki to również jeden z najbardziej rozpoznawalnych, a przede wszystkim - najbardziej lubianych gatunków!

Fiołkowe szaleństwo

18.10.2006 | aktual.: 24.10.2006 16:15

Fiołki to kwiaty niezwykle popularne, i to zarówno wśród wielbicieli zielonych, doniczkowych roślinek, jak i wśród tych, którzy z botaniką są raczej na bakier. Fiołki to również jeden z najbardziej rozpoznawalnych, a przede wszystkim - najbardziej lubianych gatunków!

Co kryje nazwa?

Słowo fiołek może przywołać dwa bardzo różne wyobrażenia. Pierwsze z nich, i zapewne częstsze, to obraz fiołka afrykańskiego, czyli sępolii. Kwiat ten często określamy po prostu fiołkiem i pod taką też nazwą kupimy go w kwiaciarni. To niska roślinka, o grubych, ciemnozielonych liściach, otaczających bukieciki kwiatów. Sępolia nie jest zbyt wymagająca i niemal każdy powinien sobie poradzić z jej pielęgnacją.

Myśl o fiołku może jednak przywołać jeszcze inne wyobrażenie. Tym razem może to być roślina nieco większa, o ciemnych, lekko nakrapianych liściach i kwiatach wyrastających z długich, wysokich łodyżek. To z kolei obraz fiołka alpejskiego, znanego również pod nazwą cyklamen. Gatunek ten jest nieco bardziej wymagający, ale równie uroczy i efektowny.

Fiołek afrykański

Fiołki afrykańskie pochodzą z gór Usambara w Tanzanii. Gatunek ten zbadał i opisał w XIX wieku jeden z niemieckich podróżników. Na pomysł hodowania tych roślin w domach wpadły jednak zakonnice, które wracając z misji w Afryce, przywiozły je do Europy. W bardzo krótkim czasie fiołki zdobyły popularność na całym kontynencie. I chyba nic w tym dziwnego zważywszy, że są to rośliny niezwykle urodziwe.

Ich wielką zaletą jest przede wszystkim to, że pasują do niemal każdego wnętrza. Możemy je na przykład umieścić w metalowych rynienkach zdobiących nowoczesne kuchnie, albo w starych donicach czy wiklinowych osłonkach, które dobrze sprawdzają się w przytulnych pokojach. Dużą zaletą fiołków jest także ich barwna różnorodność: od czerwonych, przez rozmaite odcienie różowych, aż do niebieskich i błękitnych. Dodatkowo mogą być jednolite lub dwukolorowe, a ich kwiaty mogą mieć gładkie lub delikatnie postrzępione brzegi.

Niemałe znaczenia ma również fakt, że nie wymagają one zbyt skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych. Wystarczy tylko dobrze wybrać im miejsce i pamiętać w jaki sposób je podlewać. Fiołki najlepiej czują się w miejscach dość ciepłych, ale nie bezpośrednio na słońcu, ponieważ wtedy ich ciemnozielone liście żółkną, co jest oznaką choroby. Lepiej więc będzie gdy postawimy nasze roślinki w cieniu bądź półcieniu. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie tu północnego okna. Bardzo ważny jest też sposób podlewania fiołków. Wody nie powinno się wlewać bezpośrednio do doniczki, ale na podstawkę. Spowodowane jest to głównie skłonnością tej rośliny do gnicia (jeśli zbyt duża ilość wody znajduje się bezpośrednio przy ogonkach liści). Należy również unikać zwilżania fiołków, bo to z kolei sprawi, że na ich liściach wystąpią brązowe plamy. Fiołki lubią mieć wilgotno, ale pamiętajmy, by z tym nie przesadzić. Najlepiej więc, po jakimś czasie od momentu podlania, wylać ze spodeczka nadmiar wody.

Jeśli dodatkowo również raz na dwa tygodnie będziemy pamiętać o nawożeniu naszego fiołka (jednym ze środków przeznaczonych do pielęgnacji roślin kwitnących) przez długi czas powinniśmy cieszyć się małymi, barwnymi kwiatkami. Zaletą fiołków jest to, że kwitną w zasadzie przez cały rok (z małymi jedynie przerwami).

Fiołek alpejski

Fiołka alpejskiego podobno wyjątkowo upodobał sobie Napoleon. I nic w tym dziwnego, bo rośliny te łatwo podbijają ludzkie serca. Są dość oryginalne, a jednocześnie proste. I chyba właśnie w tym tkwi ich urok. Liście fiołków alpejskich są zazwyczaj ciemnozielone, gdzieniegdzie srebrno nakrapiane, a kilka centymentrów ponad nie wystają łodyżki, których zwieńczeniem są delikatne kwiaty. Przywodzi to na myśl smukłe baletnice zastygłe w tanecznej pozie (szczególnie jeśli oglądamy fiołka o białych kwiatkach).

Fiołki alpejskie są nieco bardziej wymagające od afrykańskich. I chyba głównie z tego powodu często mylnie uważane są za rośliny jednoroczne, wyrzucane po przekwitnięciu. Faktem jest, że zadbanie o to, by pojawiły się kolejne kwiatki, nie należy do zadań najłatwiejszych, ale na pewno warto spróbować!

Rośliny te lubią miejsca jasne, ale dość chłodne. O to, by temperatura otoczenia nie była za wysoka musimy zadbać szczególnie po przekwitnięciu rośliny. Najważniejszy jednak i w tym przypadku okazuje się sposób podlewania. Podobnie jak fiołki afrykańskie, tak i te alpejskie, lubią wilgoć, ale trzeba uważać, by nie doszło do gnicia liści czy bulwy. Dlatego też podlewamy je również na spodeczek, po czym wylewamy z niego nadmiar wody.

By nie dopuścić do gnicia należy również pamiętać o usuwaniu przekwitłych pędów. Pomoże to też naszej roślinie w dalszym rozwoju i przejściu w stan spoczynku przed następnym okresem kwitnienia.

Fiołki, czy to afrykańskie czy alpejskie, są bardzo popularne od dawna. Często dawane w prezencie zamiast kwiatów ciętych lub wstawiane do ozdobnych koszy z roślinami. Dobrze czują się w towarzystwie lub w samotności, we wnętrzach nowoczesnych i tych w stylu sprzed kilkudziesięciu lat. Zawsze ozdobne, a przy odpowiedniej pielęgnacji również przez większość czasu kolorowe. Na pewno też będą świetnym uzupełnieniem każdego domowego kwietnika.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)