Gdy ból uniemożliwia normalne życie
Migrena to pulsujący, uporczywy ból głowy, występujący z jednej jej strony i trwający przynajmniej cztery godziny. Z reguły towarzyszy mu światłowstręt i nudności, nadwrażliwość na dźwięki, czasem wymioty.
23.07.2013 | aktual.: 23.07.2013 19:34
Migrena
Ból migrenowy jest bardzo charakterystyczny, można w nim wyróżnić cztery zasadnicze fazy:
- Faza objawów wstępnych – rozwijają się powoli w pierwszej dobie przed atakiem bólu. Możesz odczuwać rozdrażnienie, przygnębienie, nadmierny głód, napady ziewania, trudności w wypowiadaniu się. Często objawy te nie są zauważane przez chorego.
- Faza tzw. aury – zwykle wyprzedza ból głowy i trwa od 5 do 60 minut. Najczęściej zgłaszane dolegliwości, które występują w tej fazie ataku migreny to zaburzenia widzenia w postaci błysków przed oczami lub migocącej, zygzakowatej linii. Aura może przebiegać pod postacią uczucia drętwienia rąk czy zaburzeń mowy. Należy pamiętać, że aura nie zawsze towarzyszy napadom migreny..
- Właściwy ból głowy – jest stałym i najbardziej dotkliwym objawem ataku. Określany jest jako ciężki, zlokalizowany po jednej stronie głowy, choć nierzadkie są napady obejmujące od początku całą głowę. Towarzyszą mu nudności, wymioty, nadwrażliwość na światło i dźwięk, które nasilają się przy wykonywaniu ruchów głową. Ta faza może trwać nieprzerwanie od 2 godzin aż do 3 dni!
- Faza ponapadowa – po ustąpieniu bólów głowy większość chorych czuje się zmęczona, osłabiona i chętnie zapada w sen.
Atak migreny może więc trwać nawet przez kilka dni, podczas których chory jest wyłączony z codziennego życia. Większość osób z otoczenia chorego nie rozumie, przez co przechodzi osoba cierpiąca na migrenę.
Migrena – problem społeczny
Uciążliwy ból głowy i dodatkowe objawy sprawiają, że chory ma problemy z koncentracją - trudno mu skupić się na czymkolwiek. Cały czas jest zmęczony, ponieważ migrena nie pozwala też na zdrowy sen. Funkcjonowanie w domu, pracy czy w szkole jest nie lada wyzwaniem i utrapieniem podczas ataku migreny. Jeżeli chory jest w stanie wykonać pewne zadania, to raczej ciężko w takim stanie robić to poprawnie.
Wiele osób cierpiących na tę dolegliwość, podczas ataku jest całkowicie wyłączonych z normalnego funkcjonowania, a otoczenie często nie rozumie, przez co tak naprawdę przechodzi chory. Zdarza się nawet, że jego niezdolność do pracy traktowana jest, jako wymówka. Migrena nie jest jednak zwykłym bólem głowy, więc traktowanie migreników jak symulantów czy hipochondryków jest krzywdzące i niesprawiedliwe. Chorzy, dopóki są w stanie, starają się wypełniać swoje obowiązki i radzić sobie z powszechnym niezrozumieniem.
Na szczęście ataki migreny możemy złagodzić, stosując się do określonych zasad żywienia i postępowania. Migrenie sprzyja nadmiar albo duży niedobór snu, głód, niektóre pokarmy, takie jak: dojrzałe, dojrzewające sery, czekolada, pokarmy konserwowane, sztuczne słodziki czy alkohole (szczególnie czerwone wino). Wyzwalać ataki mogą także silne zapachy, zmiany ciśnienia atmosferycznego, czy zaburzenia hormonalne.
Bardzo ważne jest zrozumienie chorego i dobranie skutecznego leczenia do konkretnego przypadku, co pozwoli doraźnie na przywrócenie zdolności do funkcjonowania, a długofalowo ograniczy częstotliwości ataków migreny i poprawi jakość życia chorego.
Dane statystyczne pochodzą z badania „Migrena w Polsce” przeprowadzonego przez MECGlobal na zlecenie firmy Novartis, próba badawcza 2116 Polaków w wieku 15+ oraz zhttp://www.who.int/mediacentre/factsheets/fs277/en/ [Stan z: Maj 2012]