Gdy problemem są nogi
O tym, czy jakiś fragment naszego ciała uznajemy za ładny, czy wręcz przeciwnie decyduje aktualny, narzucony przez modę ideał urody. Idealnie na poziomie nóg znaczy dziś: długo, smukło, foremnie. A co robić gdy Twoje nogi są dalekie od ideału?
08.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 12:55
O tym, czy jakiś fragment naszego ciała uznajemy za ładny, czy wręcz przeciwnie decyduje aktualny, narzucony przez modę ideał urody. Idealnie na poziomie nóg znaczy dziś: długo, smukło, foremnie. A co robić gdy Twoje nogi są dalekie od ideału?
Nie powtarzaj: mam fatalne nogi! Mów: lubię modne ubrania. Noś takie, które odwrócą uwagę od nóg!
Prykrywaj, odkrywając
Nie trzeba rezygnować ze spódnic. Można wybierać takie, które całkowicie ukrywają nogi. Jednak sposobem znacznie lepszym i wdzięczniejszym jest kokietowanie nogami lub ściślej - prześwitami otwartych spódnic. Większość spódnic długich i do połowy łydki ma pęknięcia z tyłu, z przodu. Pod taką spódnicą nawet łydki średniej urody stają się "tajemnicze i zmysłowe". Pod warunkiem, że ubierzemy je w rajstopy w tym samym kolorze, co spódnica. Wtedy nogi zlewają się z tłem i stają się mniej widoczne.
Baw się asymetrią
Potraktuj modę na asymetrię jak podarunek. Ukośnymi dołami, tunik, płaszczy, długich żakietów, można zamaskować zbyt masywne kolana nie dociążając sylwetki masywną formą okryć.
Stawiaj na mocne punkty
Podkreślaj to co w Tobie najładniejsze. Smukłą talię. Wąskie biodra. Ładnie zarysowany biust itd. Każdą wadę można zrównoważyć zaletami!
Hanna Gajos
Rysunki - Katarzyna Buchwald