Histeria trzylatki
Jestem mamą 3,5-letniej Weroniki. Córka jest bardzo nerwowa, płaczliwa i z byle powodu robi histerie np. gdy zwróci się jej uwagę, że ma coś zrobić, albo czegoś się zabroni.
05.12.2009 | aktual.: 08.12.2009 20:20
Jestem mamą 3,5-letniej Weroniki. Córka jest bardzo nerwowa, płaczliwa i z byle powodu robi histerie np. gdy zwróci się jej uwagę, że ma coś zrobić, albo czegoś się zabroni. Problem jest także w nocy, gdy była młodsza zdarzało się jej lunatykowanie, ale to przeszło, teraz nadal ma trudne nocki np. jęczy, płacze, krzyczy a także mówi przez sen. Byliśmy z Werką u neurologa, gdy miała 1,5 roku, gdyż chodziła na palcach, ale po pół roku wszystko się ustabilizowało. Byliśmy na 4 kontrolach u pani neurolog. Ostatnio w związku z tymi nockami było wykonane EMG, pani doktor powiedziała, że wynik jest dobry. Córka nadal ma trudne nocki, a dosyć często mówi przez sen. Niepokoją mnie te "napady" histerii w nocy, ponieważ nie możemy do niej dotrzeć. W dzień gdy urządza histerię tłumaczę jej, że nic tym nie wskóra, ale i tak dosyć długo "drze się", sama idzie w miejsce, które kiedyś jej wskazałam, żeby usiadła i się uspokoiła, albo trzaśnie drzwiami i idzie w kąt na korytarzu. Nie wiem co wtedy robić.
Jeśli wyniki badań neurologicznych są dobre, EEG w normie, znaczy że te zachowania są wyuczone (te w ciągu dnia), a nocne są z kolei odreagowaniem napięć w ciągu dnia. Zachęcałabym do wizyty u psychologa. Gdy neurolog wyklucza wszystkie podejrzenia o powody organiczne, pozostają te na poziomie czynnościowym. Tutaj nie ustalimy, jakie i dlaczego. Myślę, że system nerwowy córeczki jest wciąż słaby, mała jest dzieckiem wrażliwym, chwiejnym emocjonalnie i nie radzi sobie z emocjami. Odreagowuje napięcia w najprostszy sposób – histerią. Zachęcałabym do poświęcenia większej uwagi najróżniejszym sposobom odreagowania napięć – ruch na świeżym powietrzu, basen…..Ważne też, by zadbać o wyciszenie wieczorne, stonowanie emocji przed snem. No i nie ulegamy histeriom, nie poddajemy się, gdy histeryzuje, bo czegoś się domaga, coś chce osiągnąć… Wytrzymujemy histerie, nie zwracamy na nią uwagi i dbamy o to, by mała nie uwierzyła, że histerią można coś zdziałać, zdobyć, uzyskać….. Myślę, że wizyta u psychologa przyniesie
więcej wskazówek niż mogę to zrobić ja . Życzę powodzenia w odzyskiwaniu rodzinnego spokoju. Problem jest także w nocy, gdy była młodsza zdarzało się jej lunatykowanie, ale to przeszło, teraz nadal ma trudne nocki np. jęczy, płacze, krzyczy a także mówi przez sen. Byliśmy z Werką u neurologa, gdy miała 1,5 roku, gdyż chodziła na palcach, ale po pół roku wszystko się ustabilizowało. Byliśmy na 4 kontrolach u pani neurolog. Ostatnio w związku z tymi nockami było wykonane EMG, pani doktor powiedziała, że wynik jest dobry. Córka nadal ma trudne nocki, a dosyć często mówi przez sen. Niepokoją mnie te "napady" histerii w nocy, ponieważ nie możemy do niej dotrzeć. W dzień gdy urządza histerię tłumaczę jej, że nic tym nie wskóra, ale i tak dosyć długo "drze się", sama idzie w miejsce, które kiedyś jej wskazałam, żeby usiadła i się uspokoiła, albo trzaśnie drzwiami i idzie w kąt na korytarzu. Nie wiem co wtedy robić. Jeśli wyniki badań neurologicznych są dobre, EEG w normie, znaczy że te zachowania są wyuczone (te w
ciągu dnia), a nocne są z kolei odreagowaniem napięć w ciągu dnia. Zachęcałabym do wizyty u psychologa. Gdy neurolog wyklucza wszystkie podejrzenia o powody organiczne, pozostają te na poziomie czynnościowym. Tutaj nie ustalimy, jakie i dlaczego. Myślę, że system nerwowy córeczki jest wciąż słaby, mała jest dzieckiem wrażliwym, chwiejnym emocjonalnie i nie radzi sobie z emocjami. Odreagowuje napięcia w najprostszy sposób – histerią. Zachęcałabym do poświęcenia większej uwagi najróżniejszym sposobom odreagowania napięć – ruch na świeżym powietrzu, basen…..Ważne też, by zadbać o wyciszenie wieczorne, stonowanie emocji przed snem. No i nie ulegamy histeriom, nie poddajemy się, gdy histeryzuje, bo czegoś się domaga, coś chce osiągnąć… Wytrzymujemy histerie, nie zwracamy na nią uwagi i dbamy o to, by mała nie uwierzyła, że histerią można coś zdziałać, zdobyć, uzyskać….. Myślę, że wizyta u psychologa przyniesie więcej wskazówek niż mogę to zrobić ja . Życzę powodzenia w odzyskiwaniu rodzinnego spokoju.
Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda