Jak całuje Wesołowski?
Kuba Wesołowski wyznaje zasadę – jak całować to serio! Nawet na planie filmowym… I sprawia mu to całkiem dużo frajdy.
28.08.2007 | aktual.: 28.08.2007 12:27
Kuba Wesołowski wyznaje zasadę – jak całować to serio! Nawet na planie filmowym… I sprawia mu to całkiem dużo frajdy.
Aktor zagrał ostatnio w filmie „Jutro pójdziemy do kina”, który można zobaczyć 1 września w TVP. To dramat obyczajowy o trzech przedwojennych… amantach. „Pocałunków nie wymuszam. Nie lubię ich tylko dlatego, że są pocałunkami. Mam nadzieję, że coś wnoszą. One są prawdziwe i pokazują uczucia” – mówi Kuba.
Wesołowski przyznaje, że była masa scen „romantycznych”, które wymagały poświęceń. „Ale miałem fantastyczną ekipę. Miałem Antka Pawlickiego i Mateusza Damięckiego, z którymi śmiałem się do rozpuku. Była Ania Gzyra, która powoduje, że od razu się uśmiecham” – dodaje.
Kolorowa prasa ciągle donosi o rzekomych romansach w życiu osobistym Wesołowskiego. Ten jednak prasę wyśmiewa. –Nie czytam jej..."