Jak optycznie wydłużyć nogi?

Czy mając nogi krótkie lub zupełnie przeciętnej długości można wyglądać jak długonoga bogini? Można! Najlepszym dowodem na to są gwiazdy, ktorych nogom często wiele brakuje do ideału. Mistrzynią kamuflowania mankamentów tej części ciała jest Doda: uwielbia obcasy i tak dobiera stroje, że jej masywne i dość krótkie nogi wydają się wyjątkowo zgrabne.

Najlepszy sposób, by przywrócić sylwetce właściwe proporcje to podwyższenie talii. Właścicielka krótkich nóg będzie się świetnie prezentować w sukience empire odcinanej pod biustem. Jeśli nogi masz szczupłe i zgrabne, włóż krótką sukienkę w stylu „baby doll”. Na co dzień dobrze sprawdzą się eleganckie spódnice ołówkowe z podwyższoną talią i pionowymi elementami, np. rzędem guziczków. Jeśli masz nieco do ukrycia i chcesz zamaskować okolice talii oraz bioder, wybierz odcinaną pod biustem, prostą tunikę. Szczupłą i wyraźnie zarysowaną talię zaakcentuj szerokim paskiem. W połączeniu z krótką spódniczką o linii A uzyskasz efekt niebotycznie długich nóg. Unikaj natomiast fasonów z obniżoną lub słabo zarysowaną talią: prostokątne, geometryczne sukienki inspirowane latami sześćdziesiątymi dobrze wyglądają tylko na długonogich, wiotkich kobietach w stylu Twiggy. Zrezygnuj też ze spódnic opierających się nisko na biodrach.

Jeśli tak jak większość kobiet na co dzień najchętniej wkładasz spodnie, dobierz tę cześć garderoby wyjątkowo starannie. Twoje nogi od razu zyskają kilka centymetrów! Idealne będą spodnie o prostych, szerokich nogawkach, ktore opadają zasłaniając buty na obcasach. Jeśli nie masz nic do zarzucenia kształtowi łydek i ud, wybierz dopasowane rurki w ciemnym kolorze o lekko podwyższonej talii. Optycznie wydłużają także wszystkie elementy pionowe: kieszenie, patki, wzory. Jak ognia unikaj spodni z mankietami i podwiniętym brzegiem. Wyrzuć z szafy biodrówki – są nie tylko niemodne, ale tez dodatkowo skracają nogi i wydłużają tułów. Zbrodnią na sylwetce są też tzw. haremki, czyli spodnie z mocno obniżonym krokiem. W takim fasonie nawet top modelka wygląda na niższą i cięższą, niż jest w rzeczywistości.

Buty czynią cuda

Najlepszy sposób, by nogi wydawały się dłuższe to buty na obcasach. Sam obcas jednak nie wystarczy – liczy się fason. W przypadku krótkich nóg zrezygnuj z pasków otaczających kostkę: bezlitośnie skracają i poszerzają. Także buty sięgające do połowy łydki to zły pomysł. Świetnie sprawdzą się natomiast czółenka dopasowane kolorystycznie do reszty garderoby. Czarne szpilki w połączeniu z czarnymi rajstopami to recepta na kilka dodatkowych centymetrów. Latem postaw natomiast na buty w odcieniu nude, które rewelacyjnie wydłużają opalone nogi. Czółenka w naturalnym kolorze dobrze będą się też komponowały z cielistymi rajstopami. Jeśli nie lubisz obcasów, wybierz modne platformy lub koturny: są znacznie wygodniejsze niż szpilki. Zima świetnie sprawdzą się natomiast czarne kozaki sięgające tuż pod kolano lub nieco powyżej. Absolutnie nie zakładaj natomiast botków za kostkę.

Pionowe linie sprawiają, ze sylwetka wydaje się smuklejsza i wyższa. Wykorzystaj ten efekt, by dodać kilka centymetrów swoim nogom. Pionowe prążki na spodniach lub spódnicy to świetny wybór. Jakie jeszcze masz możliwości? Miksuj warstwy, baw się różnymi długościami, a proporcje sylwetki przestaną wydawać się oczywiste. Zestaw np. dopasowane rurki z butami na obcasie i żakietem sięgającym poniżej linii bioder. Jeśli jedyną wadą twoich nóg jest długość, szorty są dla ciebie wprost stworzone! Krótkie spodenki z ciemniejszymi, pionowymi smugami znakomicie poprawią proporcje ciała. Dodaj do nich koniecznie buty na obcasie i nieco dłuższą koszulę z podwiniętymi rękawami! Seksownym trickiem na wyjątkowe okazje są też pończochy z pionowym szwem z tyłu - wyglądają niezwykle zmysłowo i elegancko. Największe wrażenie zrobisz wybierając te z prawdziwego nylonu, o delikatnym splocie.

Lato jest dla nas bezlitosne: trudno unikać odsłaniania nóg. W upalny dzień nic się nie ukryje. Jednak kilka prostych trików sprawi, ze nawet nagie nogi będą wydawały się dłuższe. Przede wszystkim zadbaj o nadanie im złocistego odcienia. Delikatnie brązujący krem rozprawi się z bladością w kilka dni. Przed wyjściem z domu wmasuj w skórę nóg nawilżający balsam. Miękkim, średniej wielkości pędzlem nabierz puder brązujący i nanieś pionowymi smugami po bokach nóg. Będą się wydawały nie tylko dłuższe, ale też smuklejsze. Zamiast balsamu możesz też użyć tzw. rajstop w sprayu: zabarwią delikatnie skórę i poprawią wygląd nóg.