Jak się nie ubierać na studniówkę? Radzi trener wizerunku Iwona Jankowska
Zbyt krótkie sukienki, zamszowe buty i koszule z krótkim rękawem - to tylko niektóre modowe grzechy uczestników studniówki. - Należy zachować szacunek do otoczenia i ważnej chwili oraz podkreślić go ubiorem - mówi w rozmowie z WP Kobieta trener wizerunku Iwona Jankowska.
18.01.2020 | aktual.: 19.01.2020 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ewelina Miszczuk, WP Kobieta: Przez lata zmieniła się forma balów studniówkowych, a wraz z nią również stroje, które się na nich pojawiały. Jak one ewoluowały?
Iwona Jankowska, trener wizerunku - Fou Bazzar: Przede wszystkim dawno, dawno temu wszystkie stroje były bardziej szlachetne i bardziej zasłaniające ciało. Kobiecie kiedyś nie wypadało odsłaniać kostek, w związku z czym suknia balowa musiała być długa. Buty też musiały być zakryte, by panie nie pokazywały stóp. Ale powolutku to ewaluowało. W latach 50. suknie były już troszeczkę krótsze, za kolano, ale nadal stopy były zasłonięte.
Na jakim etapie teraz jesteśmy?
W tej chwili stroje, według mojej oceny, mocno odbiegają od tego, co jest dozwolone na balu. Bo etykieta ubioru i dress code mówią, że suknia powinna być długa. Ma być bogata, strojna. W obecnych czasach może być troszeczkę krótsza, odrobinę asymetryczna, ale nadal musi być ze szlachetnego materiału. Mimo wszystko, dziś królują stroje koktajlowe. Ze względu na to, że mamy bardzo dużo inspiracji z mediów społecznościowych, pojęcie sukni balowej często jest z nimi mylone.
Czym one się różnią?
Sukienki koktajlowe są krótsze, ale powinny być za kolano. W przeciwieństwie do sukni balowych, nie są wykonane ze strojnego materiału – nie ma tam błysku, brokatu czy zdobień. Wszelkie tiule, organzy, tafty, jedwabie i cekiny idealnie nadają się na suknię balową, a nie koktajlową.
Zdarza się uczennicom wybierać bardzo krótkie sukienki – nieodpowiadające długością ani tym balowym, ani nawet koktajlowym?
Tak. Ja uważam, że zbyt krótkie sukienki są nieodpowiednie na bal studniówkowy, to nie dyskoteka. Mimo wszystko taka uroczystość wymaga etykiety i wyważenia elegancji. Sukienka nie może zasłaniać jedynie pośladków.
Jakie są inne modowe grzechy kobiet na studniówkach?
Największym grzechem są cieliste rajstopy do krótkich sukienek i zakrytych ciemnych czółenek. Jasne rajstopy przypisane są głównie do biznesu. Jeżeli zakładamy zabudowaną suknię wieczorową, powinnyśmy wybrać ciemne rajstopy lub takie z elementami ozdobnymi, jak siateczka kabaretek, brokaty, szwy. Jeżeli suknia jest zwiewna, lekka, odkrywająca sporo ciała, wówczas za taką stylizacją idą lekkie buty, na przykład na paseczki, które powinny być założone na gołe stopy. Jednak czas bali studniówkowych przypada w Polsce w okresie zimowym, więc mało kto wybiera tak letnie stylizacje.
Wspomniała pani o sandałkach. Czy są one wystarczająco eleganckie na bal?
Dziewczynom, które ubierają się u mnie na studniówki, takich butów nie proponuję – z dwóch powodów. Studniówki, tak jak wspomniałam, odbywają się zimą i pojawia się problem zmiany obuwia. Po drugie, jestem fanką etykiety ubioru i uważam, że but zasłaniający przynajmniej przód stopy jest bardziej elegancki i wyraża szacunek do otoczenia i kadry nauczycielskiej, która jest obecna podczas balu.
Są jakieś kolory, których lepiej unikać na studniówce czy panuje pełna dowolność?
W Polsce przyjęło się, że studniówkowym kolorem jest czerwony. Natomiast najbardziej eleganckim kolorem jest czarny, bo według dress code'u to kolor wieczorowy. Natomiast ja jestem zwolenniczką tego, żeby kolory dobierać do urody - aby współgrały z oczami, włosami, skórą. Równie ważne jest to, by w miarę możliwości dobrać go do pomieszczenia, w którym będzie odbywał się bal. Ogromne znaczenie ma to, czy mamy salę oświetloną światłami w barwie różowej, fioletowej, czy czerwonej. Sprawiają one, że materiał naszego stroju może wyglądać inaczej na zdjęciu.
Czy uczennice mogą sobie pozwolić na mocniejszy, typowo wieczorowy makijaż, czy nie wypada, ponieważ jednak to impreza szkolna?
Jestem za tym, żeby wybrać mocniejszy makijaż, ale nie wulgarny. Jest pomiędzy nimi bardzo cienka granica. Bardziej wyrazisty, profesjonalny makijaż powoduje, że ładniej wyglądamy na zdjęciach. Bez niego wypadamy mdło w sztucznym świetle. Jeżeli któraś z pań nie lubi się malować, namawiam, żeby przynajmniej pozwoliła sobie wykonturować buzię i podkreślić oko.
A jaki strój powinni wybrać panowie? Garnitur, smoking, a może mogą pozwolić sobie na trochę więcej luzu i zdecydować się na bardziej casualowy strój?
Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy dziewczyny się starają i robią wszystko, żeby wyglądać obłędnie. A przychodzi pan, który jest ubrany casualowo - na przykład w marynarce z łatami na łokciach i brązowych zamszowych butach. Nie komunikuje się to ze sobą. Od dawien dawna pan na bal przychodzi w smokingu, jest to tak zwany "black tie". To dress code, który obowiązuje na całym świecie. Ten bardzo oficjalny strój możemy lekko modyfikować. To, na czym możemy się zatrzymać, to jest tylko i wyłącznie czarny garnitur z muchą lub krawatem. Ewentualnie ciemnogranatowy, który w przypadku młodych ludzi po prostu będzie bardziej funkcjonalny w przyszłości.
Jakie są najczęstsze błędy popełniane w stroju męskim na studniówce?
Jeansy, koszule bez krawatu, buty casualowe. Najwyższy poziom elegancji to lakierki, ale jeśli ktoś nie chce ich zakładać, to wystarczą czarne pantofle z naturalnej skóry – nie zamszowej. Kolejną zbrodnią jest rozpięty kołnierzyk podczas części oficjalnej, potem można się trochę rozpiąć i zdjąć marynarkę. Zasady te wynikają z szacunku do otoczenia i chwili, która jest bardzo ważna dla wszystkich. Należy to podkreślić ubiorem.
Niektórym panom jest bardzo gorąco w tańcu i wybierają koszulę z krótkim rękawem. Czy to również zaliczyłaby pani do studniówkowych grzechów głównych?
To jest największe zło, jakie może być. Absolutnie nie zakładamy na jakiekolwiek imprezy wieczorowe, nawet jeśli będzie 30-stopniowy upał, białej koszuli z krótkim rękawem. Zestawienie jej z garniturem jest całkowicie zakazane.
A jak wspomina pani swoją studniówkę? Wychwyciła pani na niej jakąś modową wpadkę?
Nie pamiętam wpadek. To było strasznie dawno temu! Były takie emocje, że nie patrzyłam na koleżanki. Zaskoczyli mnie panowie, którzy byli bardzo eleganccy. Koledzy z klasy, którzy wiecznie chodzili w swetrach, założyli koszule, krawaty. Fajnie celebrować tę chwilę w ten sposób. Nagle widzimy się wszyscy w innych odsłonach. I dla mężczyzn, i dla kobiet to jest bardzo fajne doświadczenie w tak młodym wieku – żeby zobaczyć w troszeczkę innej odsłonie. Zachęcam, żeby w ten wieczór wyglądać naprawdę wyjątkowo i elegancko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl