Blisko ludziJęzyk angielski to dla nich czarna magia. Na wakacjach mają swoje sposoby

Język angielski to dla nich czarna magia. Na wakacjach mają swoje sposoby

Język angielski to dla nich czarna magia. Na wakacjach mają swoje sposoby
Źródło zdjęć: © Getty Images
11.09.2019 14:10, aktualizacja: 11.09.2019 16:03

Brak znajomości języków obcych może skutecznie odwieść nas od pomysłu wakacji za granicą. Niektórzy z tego powodu co roku wybierają się na urlop w Polsce, inni jeżdżą jedynie na zorganizowane wczasy all inclusive czy wyjazdy na narty. Nie tylko ci 60+.

Nie pojadę, bo się nie dogadam

Mama Pauliny ma 60 lat, tata 70. Małżeństwo było za granicą dwa razy. Ich pierwszy wyjazd to jednodniowa wycieczka do Berlina. – To była wycieczka zorganizowana przez Związek Działkowców, wszystko było przygotowane, autobusy podstawione, przewodnik zarezerwowany – mówi kobieta. Ale strach spowodowany barierą językową i tak paraliżował mamę Pauliny.

– Był czas wolny, moja mama chciała coś zamówić w restauracji, iść na kawę, ale bała się, że nie będzie mogła się dogadać. Ona w ogóle bardzo przejmowała się tym, że za granicą coś jej się stanie i nie będzie potrafiła nic powiedzieć. Strasznie panikowała – opowiada kobieta. – A przecież Berlin to raptem 100 km od naszego domu – dodaje.

Za drugim razem małżeństwo spędziło dzień w Pradze. – Tam mieli chwilę na chodzenie po mieście, ale znowu moja mama bała się gdziekolwiek wejść. Potem po powrocie do domu narzekała, że była w Czechach i nawet knedli nie mogła zjeść. Siedzieli więc na praskiej starówce i jedli jakieś czipsy kupione w sklepie samoobsługowym – opowiada Paulina.

Czasami na drodze do podróżowania stają pieniądze czy brak wolnego czasu. W niektórych przypadkach jest to jednak brak znajomości języka. Rodzice Pauliny każdego roku planują wczasy we Włoszech czy Hiszpanii. Niestety strach przed tym, że nie będą mogli porozumiewać się z lokalnymi ludźmi, jest dla nich nie do przełamania. – Stać ich na zagraniczne wakacje. Oni nawet zdają sobie sprawę z tego, że urlop w Polsce wyniesie ich więcej niż chociażby we Włoszech. Ale boją się wyjechać, bo nie znają angielskiego – tłumaczy kobieta. – Za każdym razem kończy się na innych wymówkach. Tłumaczą na przykład, że może lepiej zostać w Polsce, bo na zachodzie są terroryści, ale ja wiem, że chodzi o tę jedną rzecz – kończy kobieta.

Nie znam języka, nie jestem samodzielna

Katarzyna ma 60 lat, nie zna języków obcych, ale świat zwiedza od lat. – Bariera językowa jest czymś strasznym, ale ciekawość świata jest chyba silniejsza – mówi kobieta. Może jednak pozwolić sobie na podróże, bo ma wsparcie partnera.

– Pomaga mi mój mąż, bez którego takie podróże nie byłyby możliwe. On zna język angielski – tłumaczy. Małżeństwo podróżuje nie tylko po kurortach europejskich, ale odwiedza także bardziej odległe zakątki świata. Jak mówi kobieta, bez znajomości języka obcego nie zawsze czuje się jednak bezpiecznie. – Ma się świadomość tego, że jest się zależnym od drugiego człowieka. I to jest naprawdę przerażająca myśl – mówi Katarzyna.

– Tu chodzi o bezpieczeństwo. W Europie to pikuś, gorzej było chociażby w Indiach – mówi Katarzyna. – Byłam na lotnisku, celnicy czegoś ode mnie chcieli, mówili do mnie, gestykulowali. Ja byłam przerażona. Nie wiedziałam, czy coś się dzieje. Co miałam mówić? Przecież nikt by mnie nie zrozumiał. Musiał zareagować mój mąż, podejść do mnie, chociaż zasady celne tego zabraniały. Chodziło o prostą rzecz, bo o odciśnięcie linii papilarnych. Człowiek w takich sytuacjach czuje zażenowanie – wspomina 60-latka.

Brak znajomości języka może także wpłynąć na doświadczanie całej podróży. – To nawet nie chodzi o przeczytanie tabliczki muzealnej czy broszury informacyjnej. Najbardziej szkoda mi kontaktów międzyludzkich. Jakaś grupa rozmawia, wiedzę, że się z czegoś śmieją, a zanim mój mąż mi to przetłumaczy, to ja już jestem w tyle – opowiada kobieta. – No i przez to ma się ciągle wrażenie, że całą wycieczkę przeżywa się z perspektywy osoby trzeciej – dodaje.

Katarzyna w ostatnim czasie zapisała się na kurs języka angielskiego. Przyznaje, że ogromną motywacja do nauki są dla niej właśnie podróże. – Teraz nie znam jeszcze bardzo dobrze tego języka, ale myślę, że to może dać mi poczucie bezpieczeństwa.

Nie znam języka, wybieram all inclusive

Poczucie bezpieczeństwa może dać też wycieczka zorganizowana przez biuro podróży. W czasie wakacji all inclusive nie musimy martwić się o to, czy zostaniemy zrozumiani w restauracji, poprawnie wytłumaczymy taksówkarzowi drogę czy dobrze odczytamy komunikaty na lotnisku. Za rękę jesteśmy prowadzeni od początku do samego końca naszego urlopu.

Na jedną z takich w pełni zorganizowanych wycieczek w Egipcie wybrał się trzydziestoletni Krzysiek. Mężczyzna nie uważa, że znajomość języka jest potrzebna, by wyjechać na wakacje za granicą. Wspomina, że połowa osób z jego turnusu nie potrafiła powiedzieć nic po angielsku, ale według niego to nie był żaden problem. – Nie rozumiem, o co chodzi. Na wakacje jedzie się po to, by wypocząć. W hotelu jest rezydent, a zwykle nie trzeba znać języka, by trafić do restauracji, umyć się, iść na basen i dostać darmowego drinka w barze – opowiada.

Mężczyzna tłumaczy, że podczas egipskiego urlopu większość osób porozumiewała się z personelem, używając jedynie komunikacji niewerbalnej. – Pokazywali palcami, dogadywali się ze wszystkimi na migi. W razie czego pytali osób, które mówią po polsku, potrafiły coś przetłumaczyć. Ci bardziej obeznani z technologią używali internetowych translatorów – tłumaczy mężczyzna.

– Wynieśli z tych wakacji wspomnienia, wypoczęli i pooglądali sobie Egipt, do tego nie trzeba znać języka – mówi Krzysiek. – Mnie też zdarzało się czasami podróżować i ani razu nie powiedziałem nic po angielsku – przyznaje.

Znajomość języków obcych w Polsce

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce 33 proc. osób nie zna żadnego języka obcego. Wszyscy chcą jednak wyjeżdżać na wakacje. Pomysłów na to, by ominąć barierę językowa, jest wiele, a każdy z nich wymaga kompromisów. W czasie wyjazdów zorganizowanych nie zobaczymy prawdziwego kulturowego krajobrazu odwiedzanych krajów. Możemy za to poczuć się bezpiecznie. Gdy zdecydujemy się sami zorganizować wyjazd, brak znajomości chociażby języka angielskiego, może okazać się dla nas przeszkodą nie do przejścia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta