Joanna Przetakiewicz "inspiruje" kobiety. Fanka: A ja nie chcę
Joanna Przetakiewicz próbuje wprowadzić nowy trend. Chce, by Polki nie bały się być silne i samodzielne. Po ostatnim wpisie, że nie jest feministką, rozpętała burzę. Pod nowym o "cudownych kobietach" czyta dramatyczną historię internautki.
"Z wiekiem stajemy się bardziej wyraziste, a nie przezroczyste. Polki mają wyjątkową cechę, która podziwiają wszyscy na świecie. Bo nieczęsto się zdarza połączenie ogromnej siły i ambicji z delikatnością i wrażliwością" – przekonuje Joanna Przetakiewicz. Dwa dni wcześniej obwieściła, że nie jest feministką, co nie każdemu się spodobało.
Dla projektantki feminizm jest słowem "nadużywanym, negatywnym i mylnym". Dodała, że najważniejsza jest wolność wyboru. Przez część osób, głównie kobiet, została za to skrytykowana. Dzisiaj dziękuje za dyskusję i publikuje wpis o kobiecej sile. Namawia do "wyzwolenia się z poczucia fałszywej skromności".
Większość komentujących chwali Joannę Przetakiewicz. Z pozytywnych odpowiedzi wyróżnia się jedna. Jej autorka pisze, że nie chce być "emocjonalną siłaczką". Dowiadujemy się, że została porzucana przez męża i wpadła w depresję. "Byłam kobietą, która kochała za bardzo. Teraz chcę być tylko szczęśliwa. Nie chcę już przenosić gór i zdobywać szczytów. Nie chcę walczyć i nic udowadniać" – czytamy.
Joanna Przetakiewicz jak dotąd nie skomentowała poruszającego komentarza. Wskazuje fankom, gdzie mogą nabyć bluzę, w której pozowała do zdjęcia.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl*