Blisko ludziJuż mam dość tej ciąży!

Już mam dość tej ciąży!

Już mam dość tej ciąży!
03.01.2007 15:36, aktualizacja: 31.05.2010 16:23

Zmęczenie ciążą i wszystkim, co z nią związane, to stan zupełnie naturalny i nie ma niczego wspólnego z bycia złą czy dobrą matką. Prawie każda ciężarna marzy o tym, żeby wreszcie móc wyjść gdzieś bez wielkiego brzucha i znów stać się kobietą.

Ciąża to wspaniały stan. Kobieta w ciąży jest traktowana wyjątkowo, tak też powinna się czuć. Nosi w sobie nowe życie, co dla wielu jest wręcz mistyczne. Tak. Ciąża jest cudownym przeżyciem i większość ciężarnych tak też się czuje. Jednak są takie momenty w ciągu długich 9 miesięcy, kiedy ma się jej naprawdę dość.

Strach przed porodem

Bycie w ciąży to nie tylko cudowne chwile. To także niepokój o dziecko, strach przed porodem, oraz niepewność, jak zmieni się życie, kiedy w domu pojawi się nowy lokator. To także bardzo często huśtawka nastrojów, fatalne samopoczucie, zdarza się, że występują także poważne problemy zdrowotne, oraz trudności z donoszeniem ciąży. Ten cudowny stan ciąży może czasami być niezwykle uciążliwy...

Kiedy wyjątkowość przeszkadza

Kobieta w ciąży jest wyjątkowa, ale czasem ta wyjątkowość przeszkadza. W szczególności, kiedy traktowana jest przede wszystkim, jako inkubator, mniej, jak kobieta. Jej zachcianki spełniane są „bo jest w ciąży”, wszyscy starają się wybaczyć jej humory, pomagać, wspierać. Chociaż to jest niezwykle miłe i sympatyczne, może też być równie niezwykle denerwujące. Nadmierna troska też może być ciężarem! Tym bardziej, że większość osób jest przekonanych iż wie, co dla przyszłej mamy jest najlepsze. Lepiej od niej samej. Nie zawsze dobrze odbierane są także potrzeby ciężarnej, jak chęć kupienia sobie nowego ubrania, kosmetyku, czy wyjście do teatru. W końcu wszystko, co robi, musi być wyłącznie dla dobra dziecka. Denerwujące "dobre rady"

Ciężarna jest w centrum uwagi nie dlatego, że jest wyjątkowa, ale dlatego, że nosi w sobie dziecko. Chociaż dla większości kobiet jest bardzo miłe, czasami bywa także frustrujące. Staje się tylko przechowalnią na dziecko i wszyscy wokół uzurpują sobie prawo do bycia mądrzejszymi od niej i do dawania jej niezbędnych rad. Kobieta w ciąży zaczyna czuć się jak małe dziecko, które samo nie ma prawo decydować o sobie, a jej dziecko nie należy do niej, ale do całej rodziny. Czasami może to być trudne.

Nie chcę być świętą krową

Niektórym kobietom przeszkadza fakt iż są traktowane jak święte krowy. Tym bardziej, iż takie podejście nie jest często jednoznaczne z szacunkiem dla samej ciężarnej i jest w nim sporo hipokryzji. Także język, jakim posługują się wszyscy wokół może doprowadzić do szaleństwa niejedną przyszłą mamę. Kobieta w ciąży jest „w stanie błogosławionym”, „nosi dziecko pod sercem”, o dziecku nie mówi się inaczej niż „dzidzia”, „dzidziulek”, czy „bąbelek”. Ten infantylny i, jednocześnie, pełen wzniosłych określeń język, jest dla wielu po prostu denerwujący.

Przede wszystkim mdłości

Ciąża wiąże się także z wieloma nieprzyjemnymi objawami. Początek ciąży to przede wszystkim mdłości, dziwne „zachcianki” i złe samopoczucie. Jednak w pierwszym trymestrze większość kobiet jest tak szczęśliwych z powodu zajścia w ciążę, że te dolegliwości znoszą z ogromną cierpliwością. W trzecim trymestrze zaczyna się „zmęczenie ciążą”, opisywane także przez wielu położników. Ciężarnej wydaje się, że w ciąży jest „od zawsze”. Mniej entuzjastyczne podejście do ciąży to zupełnie naturalne odczucie w ostatnim trymestrze. Tym bardziej, że ostatni trymestr to także m.in trudności ze snem, problemy z oddychaniem, nieprzyjemne zgagi, opuchnięte nogi, uczucie zmęczenia, a także ogromne kłopoty z koncentracją i wynikająca z niej niezdarność. Wszystko to sprawia, że kobieta w ciąży zaczyna mieć dość swojego stanu i odlicza dni do porodu, które wydają się jej nieskończonością.

W ostatnim okresie ciąży kobiety dręczy także strach. Przed porodem i przyszłością. Nie tylko pierworódki boją się porodu! Także te, które już rodziły boją się, jak będzie tym razem. Strach przed bólem, a także przed ewentualnymi komplikacjami nasila się w ostatnich miesiącach. Oprócz tego, kobieta zaczyna się martwić, jak sobie poradzi w roli matki. Czy mąż sprawdzi się jako tata? Czasami zastanawia się, czy dobrze zrobiła, decydując się na dziecko. Dochodzi tysiące niepewności. Czy nie za wcześnie? A może, odwrotnie, za późno? Poza tym, każda matka, martwi się, czy jej dziecko będzie zdrowe. Zasypywana opowieściami teściowych, ciotek, babć, itp. o trudnych porodach, chorych dzieciach, sama zaczyna się zastanawiać, jak będzie. Czy nie będzie potrzebna cesarka? Czy dziecko urodzi się bezpiecznie? Czy będzie bolało? To tylko niektóre z wielu pytań, jakie zadaje sobie kobieta w ciąży.

Zmęczenie ciążą i wszystkim, co z nią związane, to stan zupełnie naturalny i nie ma niczego wspólnego z bycia złą czy dobrą matką. Prawie każda ciężarna marzy o tym, żeby wreszcie móc wyjść gdzieś bez wielkiego brzucha i znów stać się kobietą, a nie tylko przyszłą matką. Nie jest to ani objaw egoizmu, ani złego podejścia do macierzyństwa. Ciąża, jak każdy inny stan, jaki by nie był, może być także męczący. Na szczęście, a może, jak się potem okaże – niestety, trwa tylko 9 miesięcy!

Źródło artykułu:WP Kobieta