Kiedy dziecko używa brzydkich słów
Robisz wszystko, żeby swoje dziecko wychować na miłego i kulturalnego człowieka, ale ono przeklina, pluje i kopie. Jak zwalczać złe nawyki malucha?
15.12.2009 | aktual.: 22.06.2010 11:54
Robisz wszystko, żeby swoje dziecko wychować na miłego i kulturalnego człowieka, ale ono przeklina, pluje i kopie. Czerpie wzorce nie tylko z rodzinnego domu, ale też z podwórka i przedszkola. Jak zwalczać złe nawyki malucha?
A jeszcze nie tak dawno twoje dziecko było takie grzeczne. Mnożysz pytania: „Co się z nim stało? Czy tracę wpływ na jego wychowanie?”, „Może powinnam wybrać lepsze przedszkole?”, „Czas przyjrzeć się jego kolegom z podwórka?”. Policz do dziesięciu, zanim zmienisz przedszkole, czy zabronisz dziecku bawić się z rówieśnikami. Nawet w drogiej i elitarnej placówce dzieci przeklinają. Kilkulatki poznają świat.
Są ciekawe nie tylko rzeczy, które poleca im mama, ale też tych, których zabrania. One już zaczynają się orientować, że są sprawy, które dorośli otaczają tajemnicą, uznają za wstydliwe. Przede wszystkim jest to sfera erotyczna. Lubią chwalić się znajomością nazewnictwa intymnych części ciała. Poza tym czują, że robią coś, czego nie powinny. Chcą sprawdzić, na ile mogą być niegrzeczne. Czekają więc, jak zareagują rodzice. Dzieci mają potrzebę sprawdzania granic.
Co na to rodzice?
Dziecko mówi „brzydkie” słowa i obserwuje reakcję rodzica. Wiele od niej zależy. Unikaj skrajnych reakcji. Przesada w którąkolwiek stronę spowoduje chęć powtarzania wulgaryzmów, brzydkich piosenek, czy plucia. Nie udawaj jednak, że nie słyszysz, czy nie widzisz, że dziecko źle się zachowuje. Jeśli zignorujesz takie zachowanie, dziecko może je powtórzyć przy babci albo sąsiadce. A wtedy będziesz musiała zareagować. Nie reaguj jednak śmiechem, bo wtedy ono może uznać, że sprawia ci tym radość i będzie często powtarzać. Kiedy ostro zareagujesz, maluch zbuntuje się i będzie czuł pokusę, żeby powtórzyć swój wyczyn. On nie zawsze rozumie znaczenie wulgaryzmów, będzie się więc zastanawiał: „Co takiego złego jest w tym słowie, skoro mama tak zareagowała”. Powtórzy je, żeby się przekonać. Okazuje się, że najskuteczniejsza jest spokojna reakcja. Nie tłumacz mu oczywiście znaczenia słów. Powiedz spokojnie, bez emocji, ale stanowczo, że nie akceptujesz takiego zachowania: ”Jest mi przykro, kiedy mówisz w ten sposób. To
są słowa, których nie chciałabym, żebyś używał. Innym też jest przykro, kiedy brzydko ich nazywasz”. To jeszcze nie oznacza, że po takim tekście dziecko już nigdy więcej nie użyje wulgaryzmu. Za każdym razem mów do niego spokojnie, bez emocji, a dziecku znudzi się powtarzanie słów, które nie budzą emocji.
Bądź konsekwentna. Zawsze reaguj na niewłaściwe zachowanie dziecka, również wtedy, kiedy jesteście tylko we dwójkę, a nie tylko kiedy przebywacie w obecności innych. Dziecko może nabrać przekonania, że właściwie można używać wulgaryzmów i pluć na kolegów, jeśli ciocia, babcia i sąsiadka tego nie widzą. Może też zrozumieć, że wstydzisz się za niego i szantażować cię, źle się zachowywać, jeśli nie spełnisz jego próśb. Dzieci lubią jasne zasady postępowania.
Przedszkolak i uczeń zaczyna doceniać obecność nie tylko rodziców, ale przede wszystkim rówieśników. Jest zapatrzony w swoich kolegów, chce przynależeć do grupy, a ty masz mu wytłumaczyć, że nie powinien postępować tak, jak jego koledzy. Potrzeba identyfikacji z rówieśnikami nie oznacza, że rodzice tracą autorytet - to zupełnie naturalny etap w rozwoju dziecka, ono zyskuje swoją tożsamość, oddziela się od rodziców.
Zamiast mówić, jacy to koledzy są źli, wytłumacz dziecku, że plucie i przeklinanie sprawia innym przykrość. Nie trop prowodyra, nie dochodź, od którego dziecka twoje nauczyło się niegrzecznych zachowań. Nie ma sensu domagać się od wychowawczyni w przedszkolu wyłapania i ukarania "prowodyra". Za chwilę dziecko usłyszy coś od innego dziecka i znowu będziesz musiała tropić. Lepiej naucz dziecko, że mówienie brzydkich słów wcale nie jest fajne.