Kizi-Mizi – Dzidzia Piernik
Znamy więc seksowne femme fatale, modliszki bawiące się mężczyznami. Kontynuując wyliczankę, mamy również tzw. "zimne ryby" - chłodne elegantki bez emocji, ale też trzpiotki-blondynki, a czasem brunetki. Rozróżniamy też tą, tak zwaną najlepszym kumplem, która na piwo wyskoczy albo koło w samochodzie pomoże zmienić. Jest też Dzidzia Piernik - mała, bezradna dziewczynka, zamknięta w ciele dorosłej kobiety.
30.07.2007 | aktual.: 30.07.2007 14:00
Każda kobieta jest inna. Tak mogłoby się wydawać. Jest kilka typów kobiet. Znamy więc seksowne femme fatale, modliszki bawiące się mężczyznami. Kontynuując wyliczankę, mamy również tzw. "zimne ryby" - chłodne elegantki bez emocji, ale też trzpiotki-blondynki, a czasem brunetki. Rozróżniamy też tą, tak zwaną najlepszym kumplem, która na piwo wyskoczy albo koło w samochodzie pomoże zmienić. Jest też Dzidzia Piernik - mała, bezradna dziewczynka, zamknięta w ciele dorosłej kobiety.
Jest słodka, chichocze z byle czego, często używa zdrobnień, bo tak jest zabawnie. Taka Dzidzia podkreśla swoją słodycz również wyglądem i strojem. Nosi kucyki i warkoczyki z kokardkami na głowie, z dużą ilością kolorowych gumek i spinek. Krótkie spódniczki, sukieneczki z ogromną ilością falbanek, troczków i kokardek. Często zakłada bluzeczki z bufkami, kolorowymi guziczkami, pokazuje brzuszek zakładając przykrótkie sweterki. Do tego balerinki (najbardziej kolorowe, z kwiatuszkami i cekinkami) i podkolanówki.
Projektanci nie mogą ignorować tego rodzaju klientek. Ich propozycje oscylują właśnie wokół wszystkich atrybutów słodkich dziewczynek. Najbardziej dojrzałe są propozycje Stelli McCartney. Biała sukienka mini z wyjątkowo głębokim dekoltem i bardzo okazałymi rękawami w postaci bufek pokazuje, że styl słodkiej „Baby doll” nie musi być naiwny. Taką sukienkę założyłaby również miłośniczka bardziej wyszukanego stylu.
WOŹNA SPALONA SŁOŃCEM Granatowa sukienka z tafty od Chloe, jest typowym przykładem infantylności tego stylu w modzie. Falbaniasty kołnierz i żabot pod szyją zapiętą na ostatni guzik, nadają się w sam raz na wizytę z okazji imienin babci, pod warunkiem, że założysz do tego białe rajstopy i czarne, ewentualnie białe lakierki. Babcia byłaby szczęśliwa. Partner niekoniecznie...
Świetną propozycją na pograniczu dziecinady i kobiecości zarazem jest propozycja tej samej marki, ale już w zupełnie innym wydaniu. Bardzo strojna, wzorzysta sukienka w stylu lat sześćdziesiątych. Wykończona grubą koronką, z szyfonową kokardą pod szyją i szyfonowymi rękawami. Infantylna będziesz, jeśli założysz baleriny, kobieca - gdy będą to szpilki. Wszystko zależy od Ciebie.
WOŹNA SPALONA SŁOŃCEM Awangardową wersję słodkiej laleczki prezentuje Byblos i Blugirl. Piękna, biała sukienka-bombka z dużą ilością falban i kokardą pod biustem od Byblos jest niewątpliwie przeznaczona dla koneserek mody. Trzeba uważać z bielą, by nie wyglądać jak ośmiolatka wybierająca się do pierwszej komunii świętej.
Druga wersja awangardowa w opozycyjnym kolorze do bieli, to czerwona mini od Blugirl. Również falbany i kokarda pod biustem, tylko bardziej widoczna. O tym, że jest przeznaczona dla dorosłej kobiety, świadczy dużo biżuterii w postaci plastikowych bransolet i pokaźnych kolczyków. Wszystko dla kobiet, nie małych dziewczynek.
Najbardziej spokojną i wyważoną propozycją tego stylu jest ta, jaką pokazał dom mody Blumarine. Wszystkie kobiety, które nadal wierzą, że są Anią z Zielonego Wzgórza powinny wybrać tę opcję. Wrzosowa, szeroka sukienka z połyskliwej tafty z ozdobnym paskiem pasuje jak ulał do biegania w szpilkach po łące. Do tego jest jeszcze lawendowy sweterek w rozmiarze XXS zapinany pod szyją. Któż nie lubi czasem poczuć się jak małe dziecko. To bardzo przyjemne uczucie, z którego nie należy rezygnować. Zawsze jednak musimy pamiętać, by dziecko mogło stać się dorosłym człowiekiem...
Mariusz Brzozowski- współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie.