Gwiazdy"Klątwa Windsorów". Dopadła i księcia Williama

"Klątwa Windsorów". Dopadła i księcia Williama

Książę William skończył 39 lat
Książę William skończył 39 lat
Źródło zdjęć: © fot. Getty | 2021 Getty Images
oprac. KSA
09.12.2021 09:14

Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej są rozpoznawalni na całym świecie. Część z nich wyróżnia się jedną konkretną cechą - szybko postępującym łysieniem. Książę William już nie jest w stanie tego ukryć.

Książę William jest obecnie drugi w kolejce do tronu i wyróżnia się szczególnym zaangażowaniem w sprawy brytyjskiej rodziny królewskiej. Często reprezentuje Pałac podczas ważnych wydarzeń, jeździ na oficjalne zagraniczne wizyty i bierze udział w akcjach charytatywnych.

Zawsze nienagannie się prezentuje, nosi modne garnitury skrojone na miarę i stylowe dodatki. Jednocześnie z każdym kolejnym rokiem można zaobserwować u niego coraz większą łysinę. Ścinanie włosów na krótko już nie pomagaw jej ukryciu. Książę ma 39 lat, a na głowie została mu tylko odrobina włosów.

Łysina w rodzinie Windsorów jest dosyć popularna i dopadała m.in. ojca oraz brata Williama - Harry'ego. Brytyjczycy żartują, nazywając to "Klątwą Windsorów".

Drobne złośliwości

"Zazwyczaj kiedy twoje dzieci dorastają, stają się wyższe od ciebie i mogą zobaczyć twoją łysinę. W naszym przypadku również ja mogę ją zobaczyć u niego" - żartował przed laty książę Karol.

Z małej ilości włosów na głowie Williama żartowała również jego żona księżna Kate. W 2014 roku, podczas wizyty w sklepie z perukami, wzięła jedną do ręki i powiedziała w stronę męża: "Ty chyba bardziej jej potrzebujesz niż ja".

W dzisiejszych czasach można skutecznie uporać się z problemem łysienia. Przeszczep włosów jest popularną i ogólnodostępną metodą. Skusił się na nią książę Harry i trzeba przyznać, że różnica jest diametralna. William powinien pójść w ślady brata w tej kwestii.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta