Musiała mieć amputowane palce. Koronawirus uszkadza naczynia krwionośne
Covid-19 to choroba, która nieustannie zaskakuje. U wielu pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem stwierdzono poważne uszkodzenia naczyń krwionośnych. A te prowadzą często do dramatycznych powikłań.
83-letnia kobieta chora na COVID-19 musiała mieć amputowane trzy palce po tym, jak choroba zniszczyła jej naczynia krwionośne. Lekarze we Włoszech, którzy musieli dokonać zabiegu, nazwali jej przypadek "poważną manifestacją" koronawirusa.
Chociaż eksperci nie są pewni, dlaczego wirus powoduje zakrzepy, to domunuje teoria, że jest to wynik nadmiernej reakcji immunologicznej zwanej "burzą cytokin", w wyniku której organizm atakuje swoje zdrowe tkanki.
Koronawirus uszkadza naczynia krwionośne
Kiedy działanie układu odpornościowego staje się zbyt aktywne, może dojść do uszkodzenia zdrowej tkanki. W przypadku naczyń krwionośnych pojawia się ryzyko spadku ciśnienia krwi. A to zwiększa ryzyko tworzenia się zakrzepów.
U jednej na trzy osoby, które poważnie chorują na koronawirusa, tworzą się niebezpieczne skrzepy krwi, które zdaniem naukowców przyczyniają się do śmierci pacjentów. Skrzepy mogą sprzyjać zawałom serca, udarom, niewydolności narządów i zatorowości płucnej, jeśli przemieszczają się do tzw. narządów głównych.
Niektórzy naukowcy twierdzą, że wzrost liczby udarów mózgu może być "skutkiem ubocznym" tego, w jaki sposóbCOVID-19 atakuje ludzkie ciało.
- Covid wiąże się z enzymem o nazwie ACE2, który znajduje się na powierzchni komórki. W ten sposób funkcja enzymatyczna ACE2 jest ograniczona. Konsekwencją tego jest brak równowagi hormonów zwanych angiotensyną I i angiotensyną II, które razem regulują ciśnienie krwi. Może to mieć związek ze wzrostem zgłaszanych udarów - powiedział "MailOnline" profesor Ian Jones, wirusolog z University of Reading
Dr Robert Bonow, profesor kardiologii na Northwestern University, powiedział natomiast, że być może to unikalny kształt koronawirusa powoduje problemy z krzepnięciem krwi. Powiedział, że "kolce" wirusa, które przyczepiają się do receptorów w komórkach, mogą również przyczepiać się do naczyń krwionośnych. Dr Bonow mówi, że po zablokowaniu w tych komórkach naczyń krwionośnych cząsteczki wirusa mogą spowodować uszkodzenie tych komórek, a także mięśnia sercowego.
Kobieta z Włoch to nie pierwszy taki przypadek
Przypadek kobiety z Włoch, u której konieczna była amputacja, to nie pierwszy przypadek, kiedy pacjent chory na COVID-19 musiał przejść taki zabieg.
54-letni mężczyzna z Studio City w Kalifornii miał amputowane dwa palce w wyniku rozległego uszkodzenia tkanki i mięśni po zarażeniu się Covidem w lutym zeszłego roku.
Również inny mężczyzna, z Cardiff w Walii stracił w ubiegłym roku lewy kciuk i palec wskazujący po tym, jak zaraził się koronawirusem i spędził 61 dni pod respiratorem.
.