Kontrowersyjny sposób na poranne mdłości
Ciężarne kobiety w Kambodży sięgają często po dość nietypowy środek łagodzący poranne mdłości - tytoń.
09.12.2009 | aktual.: 07.06.2010 03:20
Ciężarne kobiety w Kambodży sięgają często po dość nietypowy środek łagodzący poranne mdłości - tytoń. Największe dotychczasowe badania dotyczące zażywania tytoniu w Kambodży wykazały, że prawie połowa kobiet po 48. roku życia żuje go regularnie, a jedna na pięć przyznaje, że ich uzależnienie zaczęło się od stosowania tytoniu jako remedium na mdłości towarzyszące ciąży - informuje agencja AP.
- Żucie tytoniu jest tu silnie związane z wierzeniami i tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. To swego rodzaju obrzęd przejścia - wyjaśnia dr Pramil Singh z Uniwersytetu Loma Linda w Kalifornii.
Mocno zaniepokojeni tą tradycją są jednak współprowadzący badania eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia, którzy mają na uwadze zdrowie matek i dzieci. Żucie tytoniu w ciąży, podobnie jak palenie, zwiększa ryzyko poronienia lub urodzenia dziecka z niedowagą czy zaburzeniami pracy płuc. Dla samych kobiet nierzadko kończy się zaś uzależnieniem.
Liście tytoniu są zazwyczaj mieszane z wydzielającymi jasnoczerwony sok orzechami betelowymi, od wieków stosowanymi w krajach Azji i Pacyfiku.
Z badań przeprowadzonych wśród 14 tys. mieszkańców Kambodży wynika, że tytoń żuje połowa tamtejszych kobiet, ale już jedynie 4 proc. z nich sięga po papierosy. Są one domeną mężczyzn, wśród których pali prawie połowa. Jak informują badacze, odsetek kobiet żujących tytoń jest większy w starszej grupie wiekowej. Podobną tendencję zaobserwowano w Malezji, Indonezji, Tajwanie, Bangladeszu, Indiach, Chinach i Palau.
"Niektóre kobiety myślą, że dzięki żuciu tytoniu będą wyglądały lepiej. Niektóre zaczynają w pierwszym trymestrze ciąży, gdy pojawiają się pierwsze nudności. Niektóre ciężarne sięgają po niego, gdy mają ochotę na coś o cierpkim smaku. Wiele z nich uzależnia się właśnie podczas ciąży" - mówi dr Mom Kong z Kambodżańskiego Ruchu na Rzecz Zdrowia.