ModaKostium już nie tylko kąpielowy

Kostium już nie tylko kąpielowy

Kostium już nie tylko kąpielowy
Źródło zdjęć: © AP
22.07.2008 10:34, aktualizacja: 22.07.2008 12:20

Pamiętasz oryginalną reklamę sprzed wakacji, w której na widok bikini roznosił się przeraźliwy krzyk z offu? Aaaa! Nie ma się już czego bać. Sezon na stroje kąpielowe w pełni i tego, czego nie udało się zrzucić, już nie zrzucisz.

Pamiętasz oryginalną reklamę sprzed wakacji, w której na widok bikini roznosił się przeraźliwy krzyk z offu? Aaaa! Nie ma się już czego bać. Sezon na stroje kąpielowe w pełni i tego, czego nie udało się zrzucić, już nie zrzucisz. Na szczęście obok tradycyjnych, ekstremalnie skąpych bikini, moda proponuje wiele fasonów pomagających w odpowiedni sposób zatuszować małe niedociągnięcia sylwetki.

Od czego w końcu są projektanci i ich pomysły. Od tego, by pomagać kobiecie tak samo odkrywać się w umiejętny sposób, co zakrywać wtedy, kiedy trzeba. Super pomysłem są kostiumy jednoczęściowe, bijące w tym sezonie rekordy popularności na wybiegach. Przywołują na myśl lata 50. i charakterystyczny styl pin-up girl.

W kolekcji Gucci pojawiły się właśnie takie. Ale bez dosłowności. Projektanci lubią się inspirować, ale nie naśladować. Projektantka domu mody Gucci, Frida Giannini proponuje wyjątkowo kobiece kostiumy - żółte, z czarno-białymi paskami. Z jednym grubym ramiączkiem ozdobionym rzeźbiarską kokardą. Kontrast kolorów sprytnym sposobem zmniejsza optycznie górę kostiumu – czarno-białe ukośne paski u góry, reszta żółta - pomysł idealny, kiedy chcesz ukryć zbyt obfity biust.

Nawiązania do estetyki pin-up girls znaleźć można również w letniej kolekcji marki Lacoste. Czarne, jednoczęściowe kostiumy w białe grochy pomagają optycznie wyszczuplić sylwetkę dzięki czarnemu kolorowi, a jednocześnie ożywić białymi grochami. Czarny jak wiadomo zawsze pomaga, ale nie zapominajmy, że najbardziej w nim gorąco. Kostiumy tym kolorze znajdziesz w każdym sklepie, ale projektanci w tej tematyce akurat teraz za czernią nie przepadają. Przepadają za to za ostrymi kolorami i dużymi, graficznymi wzorami. Umiejętne i pomysłowe rozłożenie wzorów na kostiumie daje czasem naprawdę powalający efekt. Wyszczuplają nie tylko sprawdzone „ w wyciąganiu” sylwetki grube pionowe paski, ale również abstrakcyjne wzory i ornamenty. Roberto Cavalli w swojej młodszej linii Just Cavalli pokazał stroje z wyraźnymi podziałami graficznymi, trochę w stylu malarstwa Mondriana, trochę w stylu pop art. Misz masz plam i grubych linii robi z sylwetką istne cuda. Tak samo w kolekcji Pucci. Kolorowe geometryczne figury rzeźbią
sylwetkę. Stroje w tej kolekcji ozdobione są cienkimi, metalowymi frędzlami, co dodatkowo dodaje im lekkości.

Jean Paul Gaultier w kolekcji dla Hermesa stawia na jasne kostiumy z nadrukami kluczy. Czyżby projektant próbował przemycić jakiś rebus? Nie wnikajmy w to dalej. Pozostańmy przy tym, że kluczy do sukcesu może być wiele. Gaultier, tak samo jak Frida Giannini u Gucci, uważa, że najmodniejszy strój kąpielowy jest asymetryczny, i zastępuje ramiączko metalową klamerką. Ten bardzo oryginalny strój projektant proponuje nosić z obszernym, szyfonowym pareo we wzory, turbanem z frotte i grubymi świecącymi bransoletami. Z grubsza chodzi o efekt etniczny. Zresztą nie tylko Gaultierowi. Obok lat 50., etnika jest kolejną tendencją w strojach kąpielowych. Ozdabiane rytualnymi afrykańskimi rysunkami, egzotyczną roślinnością czy wzorkami zwierząt kostiumy kąpielowe zestawiane są zawsze z kolorową biżuterią.

Super ozdobne są również kolejne pomysły. W kolekcji Iceberg znajdziemy kostium inkrustowany kamykami o różnym kształcie, w kolekcji Sonii Rykiel wyjątkowo niepraktyczne, bo wykonane w całości z lateksopodobnego złotego materiału, obciskające ciało jak prezerwatywa. Jedynym urokliwym akcentem w kostiumie autorstwa Rykiel są wykańczające dekolt szyfonowe kwiatowe płatki. Jeśli jednak wziąć pod uwagę praktyczność takiego kostiumu – wytrzymałość na przemian na słońce i wodę – te ozdobniki okazują się również bardzo niepraktyczne. To nie jedyny dziwoląg w jej kolekcji. Projektantka wymyśliła również jednoczęściowy kostium z przezroczystego marszczonego szyfonu, udający wizytową bluzkę. Nie czepiajmy się jednak tylko tej praktyczności – brawa za wyobraźnię i skrajne łączenie tematów. To samo w kolekcji bliźniaków Deana i Dana Caten tworzących markę Dsquared. Czy wpadlibyście na pomysł zaprojektowania kostiumu kąpielowego, który wygląda jak suknia ślubna? No właśnie. A oni wpadli. Zaprezentowali biały,
jednoczęściowy kostium ozdobiony koronkowymi kwiatkami. Karl Lagerfeld nie był gorszy i w kolekcji dla Chanel pokazał kostium z dżinsu.

To oczywiście takie wybiegowe sensacyjki, nie do użytku, ale do oglądania. Założę się, że i tak każda kobieta akurat w tej kwestii mniej ufa trendom, a bardziej sobie i odbiciu w lustrze.

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...