Kura domowa na części

*Najnowsza książka Kazuo Ishiguro budzi mieszane uczucia. Z jednej strony irytuje, jest bowiem programowym wypracowaniem na zadany temat. Autor namierza społeczny problem (strach przed klonowaniem ludzi) i dopisuje do niego historię klonów hodowanych w izolacji jako magazyny części zamiennych dla swoich pierwowzorów. *To raczej materiał na nowelę niż na ponadtrzystustronicową powieść. Z drugiej strony jednak techniczna realizacja zamysłu musi budzić podziw – narracja wciąga, meandruje, wywołuje emocje i lęki, nie osądza i nie moralizuje. Widać tu świetny warsztat. Ishiguro potrafi z dość wątłego pomysłu wydusić wiele. „Nie opuszczaj mnie” staje się w pewnym momencie opowieścią o utraconym losie. W tym chłodnym świecie nie ma miejsca na bunt – klony, w istocie wrażliwi ludzie, wypełniają swoje przeznaczenie niczym produkty przemysłowe w supermarketach. Kathy, narratorka, byłaby doskonałą kurą domową. Zostaje zaś dawczynią organów. Za tę wstrząsającą obserwację można autorowi wybaczyć wszystkie inne
słabości.

Kura domowa na części

08.12.2005 | aktual.: 30.06.2010 02:47

Piotr Kofta/ _Przekrój _Kazuo Ishiguro „Nie opuszczaj mnie”, przeł. Andrzej Szulc, Albatros, Warszawa 2005

Komentarze (0)