Makijaż dla wrażliwych oczu panny młodej
Długa praca przy komputerze, zbyt długie wpatrywanie się w monitor lub ekran telewizora, zbyt częste stosowanie nieodpowiednich cieni do powiek i tuszów do rzęs, a nawet po prostu zbyt silne światło słoneczne - wszystko to źle wpływa na oczy i może powodować ich podrażnienia, a w skrajnych przypadkach, gdy są bardzo wrażliwe - nawet alergie.
14.12.2009 | aktual.: 22.06.2010 12:28
Długa praca przy komputerze, zbyt długie wpatrywanie się w monitor lub ekran telewizora, zbyt częste stosowanie nieodpowiednich cieni do powiek i tuszów do rzęs, a nawet po prostu zbyt silne światło słoneczne - wszystko to źle wpływa na oczy i może powodować ich podrażnienia, a w skrajnych przypadkach, gdy są bardzo wrażliwe - nawet alergie.
A jednak nawet Panna Młoda - Alergik chce na ślubie wyglądać pięknie. I ma do tego prawo.
Jeśli więc masz problem z oczami, bo łzawią i pieką po umalowaniu - bez względu na to, jak doskonałe kosmetyki stosujesz - przestawiam sposób na piękne oczy w dzień ślubu bez podrażnień i bez ryzyka poważnego zaszkodzenia sobie...
Po pierwsze: tylko to, co dla alergików
Znana to prawda, że dla urody kobiety są w stanie zrobić bardzo wiele - nawet naukowcy już zdążyli to odkryć - wiele więc kobiet maluje się i po cichu później cierpi: kosmetykami niszczy sobie cerę, usta, oczy i paznokcie. Podrażnień, pieczenia i bólu nie należy jednak lekceważyć, bo mogą prowadzić do poważnych powikłań - zwłaszcza oczy są szczególnie wrażliwe i podatne na uszkodzenia. Najlepiej więc unikać stosowania kosmetyków, które źle wpływają na oczy i jak najrzadziej malować rzęsy i powieki - przed ślubem pozwolić oczom odpocząć od kosmetyków przez co najmniej kilka dni, a najlepiej tygodni. Jeśli jednak na taką abstynencję nie możesz sobie pozwolić - liczne firmy kosmetyczne produkują już więc zarówno tusze do rzęs, jak i cienie do powiek przeznaczone dla oczu wrażliwych - na wszelki wypadek warto zawsze sięgać po takie kosmetyki. Co jednak, gdy nawet te specjalnie opracowane dla alergików produkty też uczulają? Wtedy w odwodzie masz jeszcze dwa inne rozwiązania... Po drugie: malowana sztuczka =
tusz + puder
Jeśli uczula nawet specjalnie opracowany tusz dla oczu wrażliwych, należy zadbać o to, by nie miał kontaktu z oczami. To właśnie drobinki tuszu, odpadające od rzęs i dostające się do oczu, uczulają, dlatego warto zadbać o to, by tusz dobrze trzymał się na rzęsach - jest na to pewien sposób, a właściwie makijażowa sztuczka - pędzelkiem do makijażu nałóż na rzęsy odrobinę sypkiego pudru, a na niego dopiero tusz do rzęs, po czym powtórz operację raz jeszcze - puder, a na niego znów tusz do rzęs. Dzięki temu zabiegowi tusz będzie dużo trwalej przyklejony do rzęs i nie będzie się kruszył i sypał do oczu - a dodatkowo: rzęsy będą dużo lepiej podkreślone!
Po trzecie: rzęsy czarne, zupełnie jak naturalne<
A oto sposób dla oczu naprawdę bardzo wrażliwych i dla panny młodej o nie zatroskanej, która nie może sobie pozwolić na ryzyko ich uszkodzenia lub na ryzyko ceremonii zepsutej przez dotkliwe pieczenie oczu: makijaż trwały, czyli henna. W niemal każdym zakładzie kosmetycznym i u fryzjera można zamówić malowanie rzęs henną - do wyboru jest kolor brązowy i czarny. Malowanie trwa kilkanaście minut - gdy dobrze zrobione - powinno być zupełnie bezbolesne, a efekt utrzymuje się na rzęsach przez kilka tygodni - nawet do miesiąca! Oczy nie są podrażnione, rzęsy sprawiają wrażenie naturalnie ciemnych, nie trzeba stosować demakijażu, bać się o ich wygląd, gdy pada lub gdy wzruszenie wyciska łzy. Cała sztuka tego rozwiązania polega na znalezieniu profesjonalisty: na kilka miesięcy przed ślubem warto więc wybrać się na poszukiwanie specjalisty, który pomaluje rzęsy równomiernie, zastosuje środek, który będzie się na nich trzymał przez wiele tygodni i zrobi wszystko tak sprawnie, by - bo o to przecież chodzi - wcale nie
podrażnić oczu.