ModaMetalmania

Metalmania

Moda wyciąga kolejne elementy z lat 80 na warsztat. Jesienno-zimowy sezon to kolejne, bardzo udane reminiscencje dekady kiczu. I kolejne bardzo przewrotne tendencje. Bo teraz to, co przez wiele lat uważaliśmy za pozbawione dobrego smaku, znów króluje na wybiegach. Zaznaczone ramiona czyli poduszki i spółka, za duże marynarki, legginsy, baskinki, połyskujące tkaniny i biżuteria jak z „Dynastii”.

Metalmania
Źródło zdjęć: © AKPA

27.04.2010 | aktual.: 24.06.2010 12:20

Moda wyciąga kolejne elementy z lat 80 na warsztat. Jesienno-zimowy sezon to kolejne, bardzo udane reminiscencje dekady kiczu. I kolejne bardzo przewrotne tendencje. Bo teraz to, co przez wiele lat uważaliśmy za pozbawione dobrego smaku, znów króluje na wybiegach. Zaznaczone ramiona czyli poduszki i spółka, za duże marynarki, legginsy, baskinki, połyskujące tkaniny i biżuteria jak z „Dynastii”.

Wszystko wraca, moda zatacza kolejne koło. Oczywiście tych powrotów nie należy traktować dosłownie. Inspiracja inspiracją, ale mamy rok 2009! Obok stylu „dynastiowego”, lata 80. wracają również pod postacią stylu disco i rockandrolla z tamtych lat. Pamiętacie jak ubierała się wtedy C.C. Catch i Michael Jackson? Skórzane kurtki, wąskie spodnie i wyraziste dodatki. Projektanci oszaleli na punkcie ćwiekowania, nabijania nitami, ozdabiania łańcuszkami, dziurawienia metalowymi klamrami. Fascynacja metalem w sezonie jesień-zima 2009/2010 osiąga apogeum! Bez metalu się teraz nie obejdzie, to pewne.

Mistrzem w tej materii okazał się Christophe Decarnin, który w kolekcji dla Balmain zwariował na punkcie szerokich, wyrazistych ramion i błyszczących ozdobników. Cekinowe koszule, cekinowe sukienki, skóry nabijane ćwiekami i metalowymi elementami, buty z błyszczącymi klamrami. Cel został osiągnięty! Kobiety kochające modę oszalały na punkcie tej kolekcji. Nawet Madonna, w teledysku do piosenki „Celebration” zwinnie wygina się w sukience z tej kolekcji. W Polsce fanką takiego stylu okazała się Doda. Na jednym z festiwali wystąpiła w sukience-biustier z trenem i w butach od Balmain, a ostatnio prezentowała się na salonach w skórzanej ramonesce Balmain z łańcuchami na ramieniu. Wracając do samej kolekcji Balmain – wyjątkowo podobają mi się te najprostsze zestawy. Decarnin łączy krótkie spódnice nabijane z góry do dołu ćwiekami z luźnymi białymi T-shitami i zamszowymi, czarnymi botkami, oczywiście z metalowymi klamrami. Taka stylizacja nie wymaga już ani biżuterii ani nadmiernego makijażu.

Fascynatem metalu okazał się również w tym sezonie Ricardo Tisci, projektujący dla francuskiego domu mody Givenchy. W swojej kolekcji pokazał jasne tuniki, spodnie nabijane ćwiekami i przezroczyste sukienki przepasane czarnymi, błyszczącymi łańcuchami. Metal, jak się okazuje sprawdza się dobrze nie tylko w wydaniu maksymalnym, jak u Balmain, ale również jako akcent. John Galliano w swojej kolekcji zainspirowanej XIX – wieczną Rosją zastosował metalowe, bardzo ozdobne broszki, spinające żakiety, sukienki i płaszcze. Także Roberto Cavalli, w wyjątkowo udanej w tym sezonie kolekcji, używa metalu z upodobaniem.

Grube ćwieki na spódnicach, sukienki przypominające rycerskie zbroje, buty z futrem i ćwiekami. Bardzo oryginalnie wyglądają też długie, czarne rękawiczki, w całości obszyte metalowymi koralikami. Tendencja metalowa jest bardzo charakterystyczna, nie przegapisz jej w polskich sklepach. Skórzane kurtki z metalowymi ozdobnikami to prawdziwy obowiązek w tym sezonie.

Mała skórzana kurtka awansowała do takiej rangi jak mała czarna, czyli do klasyków. Wybierając rzeczy w tym stylu pamiętaj, że ubrania ozdobione metalowymi ćwiekami świetnie wyglądają z trampkami, dżinsami i T-shirtami. Spódnice z metalowymi ćwiekami dobrze jest połączyć kontrastowo z eleganckimi koszulami i kobiecymi butami. W wersji wieczorowej nie musisz się bać przesady. Im więcej w tym przypadku tym lepiej. Rockandrollowe dodatki – torby i buty ozdobione ćwiekami sprawdza się do wszystkiego. Nabijanie czas zacząć!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)