Bawiła się "w lekarza" z kolegą. Po spowiedzi miała wielką traumę

- Czułam tylko lęk i stres. Bałam się i tego, co powie ksiądz, i że zaraz po spowiedzi znów "zabrudzę duszę" - wspomina swoją pierwszą spowiedź Aleksandra, mama syna w wieku komunijnym. Z kolei Agata opowiada o reakcji księdza. - Trauma - mówi.

Spowiedź dzieci wywołuje wiele emocjiSpowiedź dzieci wywołuje wiele emocji
Źródło zdjęć: © Getty Images
Dominika Frydrych

Córka Katarzyny Nowak poszła do komunii rok temu. - Na szczęście u nas ksiądz, który przygotowywał dzieci i je spowiadał, był w porządku. Wiele razy podkreślał, że formułka nie jest najważniejsza, że nie trzeba też skupiać się na grzechach, opowiadać o nich szczegółowo, tylko na tym, że w tym wszystkim chodzi o przebaczenie. Widziałam, że próbował wprowadzić spokojną atmosferę. Mimo wszystko moja córka i tak najbardziej przejmowała się, że zapomni, co ma powiedzieć. Kilka dni przed spowiedzią powtarzała formułkę cały czas - opowiada.

Dziewczynka jednak ostatecznie wspomina całe wydarzenie dobrze. Nie miała też problemu ze spowiedzią w pierwsze piątki czy przed świętami. - Wydaje mi się, że zaczyna rozumieć, o co chodzi w tym sakramencie i już zdecydowanie lżej do tego podchodzi – kwituje Katarzyna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spowiedź w XXI wieku nie musi być szczegółowa. "To nie kontrola urzędu skarbowego"

"Formułka powinna być bardzo prosta"

- Formułka powinna być bardzo prosta. Ona ma pomóc, a nie utrudnić. Sam spowiadałem teraz dzieci przed komunią i widziałem, że jeśli jest za duży akcent położony na konkretne zdania, dzieci skupiają się tylko na nich i wzmaga się ich stres - komentuje ks. Adrian Chojnicki.

- To nie dotyczy zresztą tylko ich. Również młodzież czy dorośli często boją się, że zapomną powiedzieć czegoś w formułce. A tymczasem ona ma być tylko pomocą.

Jak powinna wyglądać spowiedź? - Najpierw robimy znak krzyża, potem krótko się przedstawiamy, mówimy na przykład: "Jestem uczniem trzeciej klasy i popełniłem takie grzechy". Ale istotą jest spotkanie z Bogiem w sakramencie. Jeśli dziecko zapomni czegoś z formułki, nic się nie dzieje. Spowiedź nie traci ważności, a kapłan zawsze może dopytać, jeśli uzna to za stosowne – dodaje duchowny.

"Opowiadała, że nasze dusze są czarne od brudu"

- Naprawdę nie rozumiem, dlaczego dzieci mają iść do spowiedzi. Co tak poważnego może zrobić kilkulatek? – pyta Aleksandra. Sama ma syna w wieku komunijnym, ale razem z mężem w ostatnich latach odsunęli się od Kościoła, więc nie zdecydowali się, żeby ich dziecko przystąpiło do sakramentu. Przeszkadza jej też inna kwestia.

- Wcześniej nigdy się nad tym nie zastanawiałam i spowiedź przed pierwszą komunią przyjmowałam jako coś oczywistego. Ale od kiedy sama mam syna, naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, że pozwalam, żeby opowiadał obcemu mężczyźnie sam na sam rzeczy, w których jakoś zawinił. Wydaje mi się to bardzo nieodpowiedzialne – przecież ja nie wiem, kim jest ten człowiek, jak zareaguje - dodaje.

A jak sama wspomina spowiedź? - Wcześniej były godziny przygotowań. Siostra zakonna, która była naszą katechetką, opowiadała, że nasze dusze są czarne od brudu i dopiero spowiedź je wyczyści - opowiada.

- Czułam tylko lęk i stres. Bałam się i tego, co powie ksiądz, i że zaraz po spowiedzi znów "zabrudzę duszę". Szłam jak na ścięcie. Nic strasznego się nie stało, a cała spowiedź trwała może trzy minuty, ale poczułam ulgę, że mam to już za sobą - dodaje.

Ksiądz o spowiedzi dzieci: Nie chodzi o "rozliczenie z grzechu"

Ks. Adrian Chojnicki podkreśla, że niezwykle istotne jest dobre przygotowanie do pierwszej komunii. - Chodzi o to, żeby dzieci miały poczucie, że wydarzy się coś bardzo ważnego i żeby chciały później żyć w bliskości z Bogiem. Dlatego spowiedź jest potrzebna - mówi.

Duchowny dodaje też, że istotą sakramentu jest spotkanie. - Nie chodzi o to, żeby mówić dzieciom, że mają się rozliczać z grzechów. One mają spotkać się z Bogiem – akcent musi być położony na miłość i wybaczenie. Oddajemy Bogu to, co nam się nie udało, po to, żeby Go jeszcze mocniej kochać - zaznacza.

- Rzeczywiście, trzeba uformować i dzieci, i rodziców, żeby nie było w tym lęku. Zamiast tego musimy pokazać, że możemy zostawić w spowiedzi to, co było nie w porządku, po to, żeby samemu jak najmocniej kochać - podkreśla.

Pytania o szóste przykazanie. "To nie jest najważniejsza sprawa"

Częścią przygotowań do spowiedzi jest rachunek sumienia. Ks. Chojnicki podkreśla, że powinien być dostosowany do dzieci. - To narzędzie, które ma pomóc. Ważne jest zaangażowanie rodziców, którzy spokojnie i z wyczuciem wytłumaczą dzieciom najdelikatniejsze kwestie.

Najwięcej emocji mogą wywoływać pytania o szóste przykazanie. Jak to oceniać?

- Trzeba pamiętać, żeby nie przeakcentowywać związanych z nim grzechów, nie oburzać się nimi. Mam wrażenie, że często niepotrzebnie skupiamy się na tym, a przecież jest to dopiero szóste przykazanie, a nie pierwsze - wyjaśnia ksiądz.

- Rozumiem, że często pojawia się poczucie wstydu i większe przeżywanie niż w przypadku pozostałych grzechów, ale pod kątem ważności i rangi to naprawdę nie jest najważniejsza sprawa. Trzeba mądrości rodzica i spowiednika - mówi.

Poszła do spowiedzi. Skandaliczne, co usłyszała

Agata (imię zmienione - przyp. red.), dziś dwudziestolatka, o swojej pierwszej spowiedzi mówi jednoznacznie. – Trauma - podkreśla. Wszystko przez jedno pytanie z rachunku sumienia: "Czy bawiłeś się nieskromnie sam lub z kimś?". - A ja jakiś czas wcześniej wygłupiałam się z kolegą i podczas zabawy zobaczyliśmy się też bez majtek – to była zwykła ciekawość tego, co "na dole" ma druga osoba. Trudno opisać, jakim wstydem było dla mnie, żeby o tym opowiedzieć. Wiedziałam też, że nie mogę tego zataić, bo to przecież będzie najcięższy grzech ze wszystkich.

Co gorsza, kiedy wyznała to księdzu, ten wyraźnie się oburzył.

- "Taka mała i już takie rzeczy?! Wstyd!" - przypomina sobie Agata.

- Nie umiałam nic powiedzieć, tylko pokiwałam głową, a potem wydukałam formułę na koniec. Wybuchłam płaczem po odejściu od konfesjonału, nie chciałam więcej tam wracać. Strasznie bałam się powiedzieć o tym rodzicom, więc męczyłam się sama.

Psycholożka o spowiedzi dzieci: Niedostosowana do poziomu ich rozwoju

Dr Aleksandra Piotrowska, psycholożka dziecięca, w rozmowie z WP Kobieta podkreśla, że spowiedź dzieci to koncepcja niedostosowana do ich poziomu rozwoju. - Poziom rozumienia dobra i zła, a to chyba powinno być rozstrzygające w rozmowie związanej ze spowiedzią u dzieci, które mają osiem-dziewięć lat, nie jest jeszcze poziomem dojrzałym. W tym wieku za dobre uważa się dziecko grzeczne, czyli posłuszne. Kompletnie nie o to chodzi. Poniżej 12.-13. roku życia jest mała szansa, żeby dzieci to właściwie rozumiały - zaznacza.

Ekspertka dodaje też, że spowiedź dzieci często wiąże się z fasadowością, wykuwaniem formułek oraz niepotrzebnym stresem. - Nie lubię tego, jaki kształt przybiera u nas ten sakrament. To jest koncepcja bazująca na strachu i obawie przed karą. Dla dziecka z niepokojem przede wszystkim o to, czy przypomniało sobie wszystkie grzechy. Tylko, podkreślam, jakie grzechy może mieć dziecko w tym wieku? - pyta.

Zaznacza też, że w wypadku przesłuchania dziecka w sądzie, wymagane są pewne warunki takie jak obecność psychologa czy odpowiednio wyglądające pomieszczenie. - Żadnego z tych warunków nie spełnia spowiedź. Kiedy dodamy do tego obsesję polskiego Kościoła dotyczącą seksu, to pytanie dziewięciolatka o nieskromne myśli albo uczynki jest czymś żenującym - mówi.

Dominika Frydrych, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Kupił buty bezdomnemu. Otrzymał znacznie więcej
Kupił buty bezdomnemu. Otrzymał znacznie więcej
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇