ModaMinimalistyczna MaxMara

Minimalistyczna MaxMara

Kiedy w trudnych, powojennych latach Włoch, Achille Maramotti, otwierał swój pierwszy sklep z odzieżą męską, nie przypuszczał nawet, że wkrótce jego marka podbije cały świat. Teraz eleganckie bluzki, doskonałe jakościowo spódnice, perfekcyjnie skrojone płaszcze, wytworne torby i swetry z kaszmiru opatrzone logo MaxMara to prawdziwe przedmioty pożądania.

Minimalistyczna MaxMara
Źródło zdjęć: © Agencja/EAST NEWS

27.04.2007 | aktual.: 11.05.2007 12:41

Kiedy w trudnych, powojennych latach Włoch, Achille Maramotti, otwierał swój pierwszy sklep z odzieżą męską, nie przypuszczał nawet, że wkrótce jego marka podbije cały świat. Teraz eleganckie bluzki, doskonałe jakościowo spódnice, perfekcyjnie skrojone płaszcze, wytworne torby i swetry z kaszmiru opatrzone logo MaxMara to prawdziwe przedmioty pożądania.

Noszą je z upodobaniem między innymi: Sandra Bullock, Jenna Elfman i Scarlet Johansson. Nie są to raczej kreacje na Oskarowy wieczór czy bal w Wiedeńskiej Operze. Co decyduje zatem o powodzeniu tej firmy? Na pewno charakterystyczny włoski styl, dyskretny luksus, ubrania bez udziwnień i ekstrawagancji, które po prostu da się nosić. Kolekcję takiej właśnie odzieży z wybiegu wprost na ulicę projektanci MaxMary przygotowali na wiosenno-letni sezon 2007.

Proste cięcia, spokojne barwy, klasyczne kroje (z kilkoma nielicznymi wyjątkami przysłowiowo potwierdzającymi regułę) – tak w skrócie można opisać kreacje, które pojawiły się na mediolańskim wybiegu. Króluje oczywiście długość mini, czy to w spódnicach, czy w sukienkach w formie bombek. Płaszcze, z których MaxMara słynie, sięgają standardowo kolan. Tylko nieliczne egzemplarze skrócono i bardziej dopasowano do ciała – rzecz jasna w zgodzie z najświeższymi trendami. Kanadyjska modelka Julia Dunstall prezentuje ciekawe, asymetryczne poncho – pelerynę. Żakiety mają nieco przykrótkie rękawy, a nogawki spodni widocznie zwężono. Niecodzienny zestaw stanowi długa, biała koszula, na którą nałożona jest krótka spódniczka w beżowym kolorze (ma ją na sobie Eva Helene). Czyżbyśmy mieli do czynienia z narodzinami nowej mody na koszulo-fartuszki?

Na wybiegu na próżno szukać legginsów, które święciły tam swoje triumfy jeszcze sezon temu. Pojawiają się za to sportowe inspiracje: ultrakrótkie szorty i tenisowe daszki bardziej do ozdoby niż dla ochrony przed słońcem. Prawdziwy hit tej kolekcji to obuwie, a ściślej sandały. Wykonane są ze skórzanych pasków i przypominają charakterystyczne buty gladiatorów. Zaskoczeniem dla znawców mody, jak i dla fanów marki był sweter wykonany z włochatego, grubego materiału natychmiast ochrzczonego przez media mianem futra goryla. Czy kobiety go polubią?

Lansowane przez MaxMarę kolory na ten sezon to przede wszystkim biel, czerń i szarość. Sporadycznie pojawiają się na tkaninach żółte wzory. Odstępstwo od tych reguł to połyskliwe, księżycowe barwy. Złoto i srebro na kilku kreacjach z całej kolekcji wprowadza iście futurystyczny i trochę kosmiczny klimat. Lśniące tkaniny nie są nowatorską propozycją. Przewijały się już przez wiele pokazów, na przykład u Versace, YSL czy Bottega Veneta. Kolekcja uboga jest w biżuterię, jak i inne akcesoria: torby, paski.

Równie skromnie prezentuje się makijaż modelek. Składają się na niego idealnie matowa cera i delikatnie podkreślone rzęsy. Usta i kości policzkowe pozostają blade. Jeśli marzy Ci się fryzura w stylu Maxmary zaczesz włosy gładko do tyłu. W utrzymaniu ich na miejscu z pewnością pomoże wosk lub mocny żel. Cała kolekcja jest bardzo prosta, i konsekwentna w stylu. Elegancki, bardzo praktyczny minimalizm – może właśnie dla Ciebie?

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)