Mistrzowie kina - mistrzowie erotyki.

Mistrz i legenda kina - Michelangelo Antonioni nie jest już młodym człowiekiem. Myśl ta nie jest specjalnie odkrywcza (Antonioni to rocznik 1912), ale w jakiś sposób tłumaczy genezę tego filmu. Bo oto mistrz o znajomym od stuleci imieniu Michał Anioł wpadł na pomysł, że nowe tysiąclecie przywita swoją wizją filmowego erotyzmu.

Z czasem jednak stwierdził, że udźwignięcie pełnometrażowej fabuły jest już ponad jego siły. Całego filmu nie da rady, połowy też nie, no, może da jedną trzecią. A to by znaczyło, że trzeba do "Erosa", bo taki bezpretensjonalny tytuł przyjęła sobie ta produkcja, zaprosić jeszcze dwóch twórców. W sumie da to trzy nowele i ciekawą erotyczną podróż. By była nadzwyczaj atrakcyjna, zadbali właśnie zaproszeni gościnnie reżyserzy, wzięci dosłownie z dwóch końców świata. Skoro Antonioni reprezentuje w tym zestawie stare dobre europejskie kino, to jeden gość powinien być ze Wschodu, a drugi z Zachodu. I oto Wong Kar Wai ("Spragnieni miłości", "2046"), chiński mistrz subtelnych nastrojów, i tym razem nie zawodzi w opowieści pod tytułem "The Hand". Z kolei z samej Fabryki Snów na plan "Erosa" przybył jednej z najpłodniejszych, najbardziej niepokornych i najmniej przewidywalnych amerykańskich twórców filmowych - Steven Soderbergh. Ten laureat Oscara i tytan pracy nakręcił swoją erotyczną nowelkę "Equilibrium" (z
Robertem Downeyem Jr. w roli głównej) pomiędzy pracami nad "Solaris" a "Ocean's Twelve", jeszcze gdzieś w międzyczasie reżyserując serial telewizyjny "K Street". Celowo nie streszczam tu fabuły poszczególnych nowel z filmu "Eros", niestosowne byłoby opowiadać tu o erotyzmie, skoro można go po prostu obejrzeć. I to w wykonaniu takich mistrzów kina z całego świata.

Kamil Śmiałkowski

Dramat, USA/Włochy/Hongkong 2004, dystr. SPI
Reżyseria: Michelangelo Antonioni, Steven Soderbergh, Wong Kar Wai
Scenariusz: Michelangelo Antonioni, Steven Soderbergh, Wong Kar Wai
Występują: Christopher Buchholz, Li Gong, Robert Downey Jr.