Moherowym beretom mówimy stanowczo nie

Trendy w modzie ciągle się zmieniają. Ale na bank pewne z nich można przewidzieć. Tak jest w przypadku dzianiny. Dzianina pojawia się, co roku. Powraca jak bumerang. Oczywiście w innych kolorach, w innej skali i innych splotach, ale to, że będzie jedną z głównych tendencji na jesień/zimę jest bardziej niż pewne.

A splotów w tym sezonie jest wiele. Pojawia się prawie w każdej kolekcji. W bardzo prostych, wręcz minimalistycznych, dopasowanych sukienkach Calvina Klein’a. W sam raz na całodzienne bieganie. Tak samo proste w formie, ale już bardziej kolorowe i na pewno krótsze są dzianinowe sukienki Anny Molinari. Kolory w tej kolekcji to szary łączony z czarnym lub intensywną fuksją. To propozycje zdecydowanie dla młodszych miłośniczek mody.

Tej jesieni modny będzie moher, ale nie moherowe berety, te tylko w Polsce... Z prostych ubrań mamy też moherowe swetry od Max Mary, zazwyczaj zakładane do skórzanej spódnicy.

Nowością są wełniane peleryny. Takie jak u Veronique Branquinho. Kraciaste, wzorzyste i długie za kolano. Przypominają te polskie, robione kiedyś przez nasze uduchowione artystki-dziewiarki, ale jeśli ktoś lubi. Proszę bardzo. Ciepło będzie w nich na pewno. Piękną kolorystycznie kolekcję pokazała Isabel Marant, gdzie dzianinowe bluzki w kolorze indygo są fenomenalnie zestawione z beżowymi spódnicami i przeźroczystymi rajstopami również w kolorze indygo.

Na pewno swoje zwolenniczki znajdzie Sonia Rykiel. Duże wrażenie robi jej wielka, szara sukienka z dzianiny o grubym splocie, dość mocno zdekonstruowana z pokaźną kokarda na piersiach. Spokojniejszą alternatywę znajdziemy u Celine. Możemy wybrać ultra prostą sukienkę do kolan z popielatego moheru i czarnym skórzanym pasem w talii.

Dość mocno zróżnicowała dzianinę w swojej kolekcji Stella McCartney. Jak zwykle są to swetro-sukienki, ale oprócz tych standardowych, rozpinanych na guziki w szarym kolorze, projektantka pokazała również swetry w alpejskie wzory. Wszystkie o długości przed kolano. Dla mężczyzn Chanel proponuje swetry z pingwinem. Jak już wspomniałem dość dużo jest w tym sezonie moheru. Również Louis Vuitton nie mógł mu się oprzeć. Wersja spokojna to proste bluzki z błyszczącym paskiem w talii. Propozycja dla odważniejszych to swetro-płaszcze za kolano, noszone do ołówkowych spódnic i prostych spodni.

Jeszcze bardziej oryginalny pomysł w tej kolekcji to dzianinowe zwoje na ramionach przy wełnianych płaszczach. Efekt piorunujący, choć mało praktyczny na ulicę. Podobnego rozwiązania użył Riccardo Tisci projektujący dla Givenchy. Tyle że, dzianinowe, rzeźbiarskie formy pojawiły się na rękawach.

Jeżeli już mowa o dziwacznych formach to mistrzem w tym sezonie okazał się Giles. Jego gigantyczne szaliki robione na drutach, owinięte wokół szyi modelek tworzyły zdumiewające, bardzo przestrzenne formy. Tak samo jak swetry, które na pewno poszerzają sylwetkę, ale przynajmniej jest ciepło i ukryją nadmiar kilogramów. Jak się okazuje w tym sezonie sama własnoręcznie możesz sobie zafundować modny ciuch. Wystarczy kilka wieczorów przed telewizorem z drutami w rękach i gotowe. Oczywiście, jeśli potrafisz, bo ja nie potrafię.

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...