"Mój mąż ze mną nie sypia". Gdy on woli seks w pojedynkę

Gdy mężczyzna wybiera masturbację zamiast seksu z żoną czy partnerką, tej w pierwszej kolejności przychodzą do głowy obawy, że przestała być atrakcyjna, że jej ciało się starzeje lub w życiu jej partnera pojawiła się kochanka. Jednak przyczyn takiej zmiany może być wiele i niekoniecznie związane są one z powyższymi obawami.

Ofiary slut-shamingu ponoszą ogromne konsekwencjeZa brak chęci partnera na seks kobiety często obwiniają siebie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Ghislain & Marie David de Lossy

Ewa ma 41 lat, dwoje nastoletnich dzieci i przystojnego męża. Dzięki mieszkaniu odziedziczonemu po babci nie spłacają kredytu, mają domek za miastem, psa Tajfuna, kota Filemona, ciekawe hobby - Ewa, oprócz pracy redaktorki, zdobyła drugi zawód: jest nauczycielką jogi i medytacji. Jej mąż Darek realizuje swoje marzenie ze studiów: powołali do życia zespół rockowy, w którym gra na perkusji.

Rysa na idealnym rodzinnym wizerunku

- Jest tylko jedno "ale", które na tym idyllicznym obrazku szczęśliwej rodziny kładzie się cieniem wielkim i długim jak stąd do Krakowa - mówi z goryczą w głosie Ewa i poprawia zsuwające się z umięśnionego ramienia ramiączko koszulki. - Mój mąż ze mną nie sypia. Jeśli już, to po alkoholu, bardzo rzadko, szybko i bez zaangażowania. Nie wiem, co jest przyczyną, bo rozmowy z nim nie przynoszą skutku. Mówi, że wymyślam, że nic się nie dzieje, że jest zmęczony po pracy. Ale trudno mi w to uwierzyć, ponieważ w weekendy, kiedy mamy możliwość się wyspać, też nie ma ochoty na seks.

Ewa szukała przyczyn w internecie. Na forach i w mediach społecznościowych ciągle trafiała na diagnozę: twój mąż ma kochankę. - Mimo że nie czuję, żeby Darek mnie zdradzał, poszłam tym tropem. Śledziłam go, sprawdzałam telefon. Tak, wiem, wstydzę się tego, ale chciałam wiedzieć - opowiada. - Nic nie wskazuje, żeby się z kimś spotykał. Jestem zdezorientowana.

Zdaniem seksuolożki i psycholożki, dr Aleksandry Jodko-Modlińskiej z Centrum Terapii Dialog w Warszawie, powodów może być wiele. - Najbardziej prawdopodobne w tej sytuacji wydaje się to, że kobieta, która była atrakcyjna zarówno ze względów erotycznych, jak i pozaerotycznych, przestała taką być - wyjaśnia ekspertka.

- Pierwsze pytanie, które zadawalibyśmy temu mężczyźnie w gabinecie, dotyczyłoby właśnie tego, czy partnerka jest wciąż dla niego atrakcyjna. I najczęściej nie chodzi tu o atrakcyjność fizyczną, a tego najbardziej obawiają się kobiety. Sądzą, że się starzeją, że coś dzieje się z ich ciałem i z tego powodu przestają się podobać partnerom. A mamy raczej do czynienia z utratą atrakcyjności w konsekwencji tego, co dzieje się w relacji. Mam na myśli sytuację, w której może dochodzić do konfliktów, kobieta ma do swojego partnera wiele pretensji, zgłasza oczekiwania, które w jej ocenie nie są spełniane i z tego powodu zaczyna mu się kojarzyć ze zrzędliwością, a nie przyjemnością - dodaje.

Szybko i w pojedynkę, zamiast długo we dwoje

Ewa nie widzi problemu w konfliktach, jej zdaniem pod tym względem od dawna nic się nie zmieniła. - Kłócimy się tak samo teraz, jak kłóciliśmy się 15 lat temu - przekonuje. - Gdyby chodziło o konflikty, to godzilibyśmy się w łóżku. Zawsze tak robiliśmy. A teraz nawet temperatura naszych sporów spadła. Myślę, że może Darek nie chce już ze mną sypiać, bo kilka razy nakryłam go masturbacji: nad ranem w łóżku, pod prysznicem, w ciągu dnia w toalecie. Doszłam do wniosku, że chyba woli zaspokoić się sam, szybko i bez ceregieli, zamiast męczyć się ze mną nad tymi wszystkimi rytuałami godowymi, grą wstępną, budowaniem atmosfery i podniecenia… Jest ode mnie o osiem lat starszy i może zwyczajnie mu się już nie chce? - zastanawia się Ewa.

- Jest pewna rozbieżność między kobietami a mężczyznami: oczekiwanie dotyczące seksualności kobiety jest oczekiwaniem relacyjnym, kobiety też statystycznie mają mniejszy popęd i ten popęd jest bardzo zabarwiony właśnie relacją - uważa dr Aleksandra Jodko-Modlińska.

- Popęd to w pewnym sensie fizjologiczna funkcja, po której w przypadku kobiet musi nastąpić pożądanie. Mówimy o nim, że to jest popęd nakierunkowany na obiekt, czyli konkretnego mężczyznę. Natomiast mężczyźni mają po prostu popęd i muszą go zaspokoić wtedy, gdy czują nierozładowane napięcie. Mogą to zrobić szybciej i prościej w pojedynkę, w czasie masturbacji niż w czasie zbliżenia z partnerką, które wymaga od nich znacznie więcej zachodu - podsumowuje ekspertka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mariola Bojarska-Ferenc o seksie w dojrzałym wieku

Pornografia stymuluje mocniej niż życie

Dla Moniki, 38-letniej prawniczki z Warszawy, oprócz braku seksu największym szokiem było przyłapanie męża na oglądaniu pornografii. - Marek jest ode mnie starszy o 14 lat, sądziłam, że spadek libido jest u niego czasowy, związany trochę z wiekiem, trochę z zapracowaniem - opowiada Monika, która jest też mamą pięcioletniej Karoliny.

- Ale kiedyś weszłam wieczorem bez pukania do gabinetu Marka - niosłam mu herbatę i ciastka, nie miałam więc wolnej ręki, żeby zastukać. Zobaczyłam, jak stoi ze spuszczonymi spodniami przed monitorem komputera. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nasze życie erotyczne było dla mnie źródłem satysfakcji, a nie frustracji. Strasznie na mnie krzyczał, a potem nie chciał rozmawiać o tym, co zobaczyłam - wyznaje ze smutkiem.

- Przyczyną braku seksu w związku, którą obecnie obserwujemy coraz częściej, może być właśnie wszechobecna pornografia, która daje bodźce zdecydowanie bardziej intensywne niż te, które człowiek jest w stanie zapewnić sobie w swoim osobistym życiu erotycznym - uważa Aleksandra Jodko-Modlińska.

- W pornografii wszystkie cechy płciowe są wyraźniejsze, większe, a przeżycia znacznie mocniejsze. W efekcie ten bodziec realny staje się mało atrakcyjny. To science fiction, które pokazuje pornografia, zaczyna być bardziej stymulujące, bardziej pożądane niż to, co jest realne. I wcale to nie musi dotyczyć tej konkretnej kobiety, tylko zainteresowania dostępnym w życiu realnym bodźcem, który nie jest tak przerysowany, jak ma to miejsce w filmach pornograficznych - tłumaczy psycholożka.

Jak podkreśla specjalistka, mężczyznom po 40.-45. roku życia czasem łatwiej jest uzyskać podniecenie i zadowolenie podczas stymulacji autoerotycznej, dlaczego że w tym wieku ze względu na spadki hormonalne, m.in. spadek poziomu testosteronu w organizmie, jest im trudniej uzyskać wzwód, a także utrzymać go w trakcie kontaktu seksualnego.

- Trudniej też czasem jest uzyskać wytrysk. Wpływ na to mają także czynniki sytuacyjne, takie jak tempo życia, warunki bytowe itp. - mówi specjalistka. - I to przyczynia się do ogromnego stresu, który, podobnie jak czynniki go powodujące, jest ukrywany przed partnerką. Mężczyzna zdający sobie sprawę z tego, że może nie mieć wzwodu, zrobi wszystko, żeby partnerka tego nie zauważyła, więc może unikać bezpośrednich kontaktów seksualnych.

"Wszyscy mężczyźni się masturbują"

Monika próbowała z mężem rozmawiać kilkakrotnie. Bezskutecznie. - Twierdzi, że nic się nie dzieje, że wszyscy mężczyźni się masturbują, więc zamiast wiercić mu o to dziurę w brzuchu powinnam nauczyć się pukać - mówi z sarkazmem. - Sam przyznał, że masturbuje się regularnie, prawie codziennie. A gdy pytam go o to, dlaczego ze mną nie sypia, to mówi, że sama jestem zmęczona pracą i opieką nad Karoliną, że jak chciał się kochać, to nie miałam siły. I że się czepiam, i wszystko jest w porządku. Nie pamiętam, żeby proponował mi seks… Zapisałam się na razie na wizytę u seksuologa. Mąż, gdy mu ją zaproponowałam, powiedział, że nie chce o tym słyszeć. Może ma kochankę?

Jak podkreśla Aleksandra Jodko-Modlińska, zdarza się, że preferencją mężczyzny jest ktoś inny lub coś innego niż kobieta (dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn, ale tych drugich zdecydowanie częściej). - To może być jakaś fetyszyzacja, parafilia, która niekoniecznie dzisiaj musi oznaczać zaburzenia. Raczej rozumiemy ją jako bogactwo doznań, które jest pożądane, ale z jakiegoś powodu, często wstydu, nie może być omówione w relacji i wkomponowane w tę diadę tworzoną przez partnerów - tłumaczy specjalistka.

Jak wynika z badań przeprowadzonych u USA w ramach National Survey of Sexual Health, 95 proc. mężczyzn przyznaje się do masturbacji, w porównaniu do 89 proc. kobiet. W przypadku osób pozostających w związkach, stawka wynosi 70 proc. zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Cudem przeżyła atak na WTC. Później tego żałowała
Cudem przeżyła atak na WTC. Później tego żałowała
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud